Podczas naszej podróży zatrzymujemy się zarówno w hotelach, w wynajętych mieszkaniach, jak i na campingach. Te dwa ostatnie miejsca to najlepsze rozwiązanie, bo ma się własną kuchnię, a przynajmniej jej namiastkę. Wyjazdy pod namiot kojarzą mi się z daniami z grilla i konserwami, ale również z gotowaniem na małej kuchence turystycznej. W Hiszpanii kupiliśmy sobie patelnię paellere (już nie mogę się doczekać, aż przygotuję na niej jakąś pyszną domową paellę!), okazuje się, że to świetne naczynie do gotowania na campingu. 🙂 A Wy co jadacie na campingu?
19 Odpowiedzi
„a w zasadzie.. skoro dawali z zestawem to nie mogłam się powstrzymać..”
ehh kobiety.. sorry ale uśmiałem się troszki.. pzdr dla Kamerzysty.. 😛
btw.. hiszpania.. gdzie dalej? czyżby powrót? :>
@SamaRamaa oj tak, w końcu znalazłam słońce 😀
@razor722 hehe 🙂 bo jak już dają to co mam brać bez zestawu :))))
Portugalia a potem zawracamy 🙂
Z dużym wyborem parówek z puszki, ale i ze słoika, spotkałam się w Wielkiej
Brytanii. Osobiście nie lubię parówek wcale, ale przyznać trzeba, że to
ciekawa forma.
@MsPaulinaAurora ja też normalnie parówek nie jadam, ale tutaj wyjątkowo
zwróciły moją uwagę i co więcej – były smaczne 😀
Jesteście na campingu? Jeździcie jakimś większym autem czy osobówką?
w Niemczech też mamy marynowane parówki 😉
świeża ryba -and morzem- w folię, do tego sól, ew.masło jak jest pod ręką i
przyprawy wedle uznania pół godzinki i coś wspaniałego! na grilla,ruszt
Polecam. chrupkie pieczywo jeszcze jest dobre, kilka dni jest dobre
Też słyszałam o tej sałatce z makaronem z zupek, ale nigdy nie jadłam. Za
to gdy byłam z wizytą kiedyś u kumpla na stancji to zrobiliśmy sobie taki
makaron z zupek smażony z warzywami mrożonymi (tymi z gotowymi przyprawami
w zestawie) i smażonym kurczakiem i… było pyszne. Później zrobiłam to w
domu, to mama też powiedziała, że jest dobre mimo, że to chemiczny makaron.
ta hiszpańska kielbaska to „czorizo” czytane miękko prawie jak ć. a paella
czytamy „paeja”. hiszpańskie ll czytamy jak j lub jak dź zależnie od
regionu to już jest różnie 😉
@piensalomuchacha dzięki 🙂 hiszpański to dla mnie czarna magia 🙂 a paeja
tak, babeczka w restauracji dokładnie tak samo nam tłumaczyła, ew. pajela z
krótkim l co by łatwiej wymówić 🙂
@Ajanek dużym osobowym 🙂
@sesese220 śwetnie! nie znałam tego patentu, że w sklepie zapakują
próżniowo! :))
@oktawiankamala o! dobrze wiedzieć 😀 ja pierwszy raz widziałam je właśnie
w Hiszpanii 🙂
@Kizurichan a swoją drogą, ten „chemiczny” makaron można dostać normalnie w
sklepach z żywnością azjatycką 🙂 jest normalny ale również szybko namięka
bez konieczności gotowania 😉
jaka opalona 😉 zazdroszczę 😉 w polsce już jesień …
@kotlettv czarna magia? hiszpański to najpiękniejszy język świata 😀 😀 a w
dodatku nie trudny 🙂 ja wszystkich zachęcam do nauki hiszpańskiego, więc i
Ciebie nie omieszkam 😀
@martula1987 oj opaliłam się fajnie, aż się cieszę, bo w PL nie było okazji
🙂
1:30 straż pożarna ? 😀