Będąc w Chorwacji wiedzieliśmy, że chcemy dotrzeć do Dubrownika, który jest “na samym końcu” kraju. No nie da się ukryć jest, jedzie się krętą drogą, która szczególnie po zmierzchu wymaga skupienia. A sam Dubrownik? Dubrownik to wyjątkowe miasto, a jednocześnie miasto schodów, wielu schodów, setek schodów!
Wiemy, że tego dnia ma padać, że ma być burza. Liczymy, że uciekając wgłąb Dalmacji uciekniemy trochę przed złą pogodą. Docieramy do granic Dubrownika, miasto na tle burzowych chmur prezentuje się zjawiskowo. Parkujemy na dostępnym parkingu, dalszym niż planowaliśmy, bo okazuje się, że wielu innych turystów wpadło na ten samo pomysł – odwiedzić Dubrownik. To najczęściej odwiedzane miasto Chorwacji, więc w sumie nie ma czemu się dziwić, szczególnie po popularności serialu “Gra o Tron“, że turyści jeszcze chętniej odwiedzają to miejsce. I to widać i na wspomnianym parkingu, i tłumach ludzi i cenach (o tym potem).
Idziemy w stronę starego miasta, czyli średniowiecznego miasta zachowanego wraz z murami obronnymi. Już z daleka robi wrażenie choć nie wiem co większe: mury czy ilość schodów. Mimo, że chyba każdy wie, że Dubrownik=schody to nadal mijam śmiałków z wózkami dziecięcymi. To naprawdę kiepski pomysł, chyba, że ktoś jest masochistą lub… lubi sobie podźwigać 🙂
Docieramy na stare miasto i skręcamy w kolejne boczne uliczki. Jest tłoczno, wiemy jednak, że musimy znaleźć szybko jakiś lokal, zadaszony, bo na pewno burza nas nie ominie Trafiamy przypadkiem do świetnej knajpmy polecanej przez trip advisor i inne rankingi. W efekcie jemy przepyszny stek z tuńczyka, kalmary, makaron… i tylko trochę bankrutujemy*.
Przynajmniej jest ciepło i sucho 🙂
https://instagram.com/p/4UCdmNhJgU/?taken-by=domowatv
Burza mija szybko, jest znowu parno, wręcz gorąco. Idziemy na spacer po murach Całość ma 2 km, mamy zamiar przejść do kolejnego zejścia. W efekcie przechodzimy całość motywowani przez starszaka, który ma fazę na schody. Oczywiście schodów jest dużo 🙂 Bardzo dużo.
Chodzimy po starym mieście zaglądając w kolejne uliczki i na… kolejne schody 🙂
*ceny w Dubrowniku są zdecydowanie wyższe niż w innych miastach Chorwacji. Zupa to ok. 40 kn (ok. 20 zł), obiad: smażone kalmary 75 kn, stek 140 kn, kurczak 65 kn. Dla przykładu kalmary w małej miejscowości to raczej 40-45 kn. Wejście na mury: 100 kn/os, parking 13 kn/h, na ulicy 20 kn/h. Ceny plus minus dzielimy na 2.