Przy okazji premiery naszej książki “Mała wielka uczta” dostaję wiele fajnych komentarzy, wspomnień, miłych słów i chciałabym się z Wami podzielić. Blog, te pięc lat prowadzenia, książka to dla mnie ogromne wydarzenie i naprawdę niezły kawałek czasu. Ale zanim był blog, zanim powstała książka też było fajnie. A co było przed blogiem? Dzisiaj trochę o tym 🙂 Co robiłam, jakie były początki. Jeśli ktoś z Was chce coś dopisać od siebie to będzie mi bardzo miło 😉
Nastolatka
Może nie będziemy się cofać aż za bardzo, bo moja pierwsza praca to gdzieś około 15 roku życia. Wtedy jako dość grzeczna, a jednocześnie zbuntowana nastolatka układałam produkty w chłodni marketowej. Zarobione pieniądze przeznaczałam na… ciuchy 😀 Do dzisiaj nie lubię sklepowych lodówek a ubrania kupuję ciut rozważniej. Za to z tamtego czasu też mam kilka fajnych znajomości. Potem organizowałam… dyskoteki 😉 A potem poznaję swojego męża, choć jeszcze nie wiem, że będzie moim mężem ♥
Studiuję informatykę
Tak się zdarzyło, że jestem typowym umysłem ścisłym. Matematykiem. Zawsze ciągnęło mnie w stronę informatyki, trochę ekonometrii. Wybrałam więc kierunek Informatyka i ekonometria. Do dzisiaj pamiętam zajęcia z prawdopodobieństwo i zdawalność bliską “zero” 🙂
Łukasz: “a pomyslec, ze kiedys Cie matmy uczylem”
Łukasz, RunEat: “Paulinę poznałem dobre 15, jak nie 20 lat temu kiedy była małą dziewczynką, córką koleżanki z pracy mojej mamy. Lataliśmy razem po sklepie i tylko broiliśmy. Kilka lat później spotkaliśmy się na studiach – Informatyka i Ekonometria i pomagałem Paulinie w statystyce….(tak mózgi ścisłe widocznie odnajdują się w kuchni ;-)) Kolejne kilka lat później Paulina stwierdziła, że założy bloga kotlet.tv i będzie dzieliła się z ludźmi swoją pasją – gotowaniem.
Dziś po 5 latach wydaje swoją książkę… Można? Można! Wystarczy tylko chcieć i wziąć życie w swoje ręce. Nie czekajcie – działajcie, a będziecie o kolejny krok bliżej spełniania swoich marzeń.Tymczasem jajeczniczka z szynką i szpinakiem – to będzie moja mała wielka uczta na dzisiaj – ale od jutra jak dorwę się do makaronu i pieczywa to nie odejdę od stołu do Niedzieli ;-))
Sklep z biżuterią
Zaczęłam staż w banku a jednocześnie robiłam kolczyki. Hand made. Założyłam sklep, to było kilka lat temu, to był jeden z pierwszych sklepów, więc miałam bardzo dużo zamówień 🙂 Spędzałam niekiedy całe noce na robieniu nowych wzorów. W międzyczasie kończę kilka poziomów szkoły złotniczej. Robię nam obrączki. Sklep działa kilka lat.
Monika: “Do dzisiaj noszę kolczyki kropelki od Ciebie, a teraz mam Twoją książkę. Super”
Redaktor
Przez pewien czas byłam redaktorem, nawet naczelnym. Branża IT.
Ola: “Będę się mogła chwalić, że siedziałam z Tobą prawie biurko w biurko“
Blog
Aż założyłam bloga. Tę historię chyba znacie 🙂 Ewentualnie mogę Wam ją kiedyś przypomnieć ♥
Iwona: “Mam! Ciągle pamiętam jak Paulina czekała aż kotlet na FB będzie miał 25 fanów”
🙂 Krótko i na temat. Cieszę się z miejsca, w którym dzisiaj jestem. Cieszę się, że trzymam w ręku naszą książkę. To tai prezent na pięciolecie bloga, dla nas, dla Was moi mili ♥
PS może i Wy macie jakieś anegdotki? Może się poznaliśmy?
Ps a książkę “Mała wielka uczta” kupicie w Empiku http://www.empik.com/ksiazki-mala-wielka-uczta