Temat rzeka. Smoczek dla dziecka – tak czy nie? Na forach, grupach często mamy niesmoczkowe podkreślają swoją wyższość nad mamami smoczkowymi i odwrotnie. Jako mama dójki dzieci, w tym jednego chowanego ze smokiem a drugiego bez, dzisiaj o tym czy warto dawać smoka oraz o plusach i minusach każdego rozwiązania.
Tym razem o chustonoszeniu, ale z zupełnie inne strony, mianowicie estetycznej 🙂 Bo chusty są piękne, są niczym sukienka, bluzka, ubiór. W sumie są częścią ubioru, gdy nosimy dziecko na sobie, więc warto im się przyjrzeć. Na zachętę dzisiaj zamiast moich ubrań to właśnie chusty ♥
Z cyklu nasza piękna Polska i Polska na weekend dzisiaj zabieram Was na spacer po Warszawie, czas się troszkę… ukulturalnić 🙂 W czwartki jest darmowy wstęp na wystawę w Centrum Sztuki Współczesnej w Zamku Ujazdowskim w Warszawie, więc warto skorzystać 🙂
Byłam bardzo ciekawa Bugaboo Buffalo, znam świetnie inne wózki tej firmy i ten był dla mnie zagadką. Albo inaczej – marzyłam by go mieć, choć na chwilę. Reklamowany jako terenowy wózek Bugaboo Buffalo miejscami mnie jednak rozczarował, choć nie ma co ukrywać to nadal bardzo wysoka klasa wózka.
Dawno, dawno temu, za siedmioma górami i siedmioma lasami… stop 🙂 To nie ta bajka, ale dzisiaj o bajkach właśnie, o tych z mojego dzieciństwa, o tych, które teraz puszczam swoim dzieciom. Jeśli jeszcze tego nie zrobiliście to biegnijcie na strych, wyjmijcie z pudła rzutnik i… miłego wieczoru 🙂
130 przepisów do naszej książki “Mała wielka uczta”. Zrobione od zera. Niemożliwe? A jednak! Już Wam to wspominałam, nie wiedziałam do końca na co się porywam. Było chwilami trudno, ale może dlatego, że lubię to co robię, bawiłam się przy tym świetnie. Dzisiaj trochę tak od drugiej strony, od tej, której nie widać w książce.
Jestem wózkową maniaczką, ale jednocześnie uwielbiam nosić dzieci w chuście czy nosidle. Szczególnie przy noszeniu w chuście jest jakaś taka magia, takie COŚ wyjątkowego. Dzisiaj o zaletach noszenia w chuście oczami mamy, czyli moimi. To tekst, którym chciałabym rozpocząć serię chustową, bo bardzo często pytacie o noszenie w chuście i chętnie podzielę się swoimi doświadczeniami.
Że też ja tam nigdy wcześniej nie byłam! Jeśli szukacie fajnego miejsca na uroczy spacer, szczególnie teraz, jesienią to koniecznie zajrzyjcie do Nieborowa. My byliśmy
Niedaleko mnie otworzyli sklep, który zdecydowanie powinnam omijać szerokim łukiem. Czemu? Bo są tam całkiem fajne rzeczy. To taki klasyczny second hand, ale serio z tych fajniejszych. No i dzisiaj tak na luzie o moich ostatnich fajnych zakupach. Może Wy też coś ładnego upiłyście? Jesień mamy, trzeba w szafie na nowo rzeczy ułożyć 🙂
Tym razem wózek polskiej produkcji, czyli popularny Jedo Fyn. Popularny, bo patrząc na ulice widzę, że jeździ ich naprawdę bardzo dużo. Czasem są porównywane do Emmaljungi, ale nie będę ukrywać, że są gorzej wykonane, niemniej jest to naprawdę porządny wózek polskiej produkcji, któremu bardzo kibicuję z rozwojem i na pewno powiezie wygodnie dzieci.
Kolejne miejsce warte odwiedzenia w ramach poznawania piękna naszego kraju. Polska na weekend. Tym razem udajemy się do Łowicza a dokładniej do tamtejszego skansenu. Skansenu wsi Łowickiej z pięknymi niebieskimi domami 🙂
Niech mi ktoś przypomni czemu dzieci swoje nowe umiejętności utrwalają w nocy? Czemu też dzieci ząbkują w nocy? Czemu skoki rozwojowe mają w nocy? 🙂
Oto druga edycja popularnej akcji! Zamień się ze mną wózkiem i pójdźmy razem na spacer! Wózek idealny? Nadal go poszukuję 🙂 A akcja łączy moją miłość do wózków i pozwala mi Was lepiej poznać. W drugiej edycji planuję dwanaście spotkań podczas których pójdziemy razem na spacer z wózkami 🙂 A dla każdej z osób z którymi się spotkam mam fajne prezenty. To akcja miła i przyjemna. Prezenty przygotowali partnerzy akcji: 4kid.com.pl, wyd. Muza i JA. Są super!
Wyobraź sobie parę sytuacji. Na pierwszy rzut absurdalnych, ale czy na pewno? Obiecaj mi, że się wczujesz, wyobrazisz sobie je bardzo dokładnie a potem w komentarzu napiszesz o swoich odczuciach. Dobrze?
Lubię zapach książek, lubię zapach druku, papieru. Lubię czuć w ręku książkę. Prawdziwą. Chyba nie jestem stworzona do audiobooków ani e-booków, choć oczywiście po nie
Wrzesień okazał się całkiem aktywnym miesiącem, dość dużo się działo. Pierwsze spotkania dotyczące naszej książki (premiera za 2 mc!), kilka wyjazdów, wiele super spotkań, cudowne znajomości. Wiele fajnych podróży małych i dużych, na dzień, na dwa, za miasto.
Mogłabym powiedzieć: blogi parentingowe, które czytam, ale nie będzie to prawda, bo niektórym daleko do blogów stricte rodzicielskich, raczej są to blogi rodziców. Ludzi, którzy stali się rodzicami, których świat się zmienił, często zmienił się światopogląd a przynajmniej postrzeganie wielu rzeczy. Dzisiaj takie małe zestawienie blogów, które odwiedzam, które lubię czytać lub chociażby czasem zajrzeć i zobaczyć co słychać.
Przyjęcie, ciocie, babcie, prezenty? Jak spędzić urodziny dziecka? To ja Wam powiem – z dzieckiem. Po prostu. Jeszcze rok temu, gdy nasz maluch kończył swój pierwszy roczek czułam, że fajnie spotkać się rodzinnie, to takie wspólne nasze święto. W tym roku też było rodzinnie, ale zupełnie inaczej, bo robiliśmy nie to co wypada, ale to co lubi nasze dziecko 🙂
Przyszedł czas na podsumowanie. Powiem Wam, że planując akcję wózkową (Zamień się ze mną wózkiem i pójdźmy razem na spacer) czułam, że to świetny pomysł,
Wielki test kremów BB. Obiecany jakiś czas temu, ale przez ponad pół roku używałam i dzisiaj czas na opinię. Przetestowałam dziewięć drogeryjnych kremów BB, takich do ok. 50 zł, dość popularnych, dla każdego. Macie swoje ulubione?
“No widzisz, przyzwyczaiłaś do tego noszenia”. “Nosiłaś tyle i teraz nie umie inaczej”. Nie karm ciągle, bo przyzwyczaisz. Nie układaj tak do snu, bo nie