Lniana spódnica to trudny temat, bo len się gniecie, jak nie wiem co (jak len :)). Ale bardzo chciałam mieć cienką, letnią, jasną, prostą kieckę. Może i Was to zainspiruje do uszycia takie, bo w efekcie mam fajny len z wiskozą, który wcale tak bardzo się nie gniecie.
Materiał na spódnicę
Wybrałam len z wiskozą, dodatek wiskozy sprawia, że materiał nie jest tak gniotliwy, jak zwykły 100% len. Dla mnie to fajny kompromis, bo ubranie jest przewiewne, ale też nie wygląda, jak wyciągnięte “psu z gardła” (tak zawsze mówiła moja Babcia :)). Jasny len wymagał podszewki, poliestrowa wszystko by zepsuła, więc wybrałam cienki batyst. Mam więc bawełnę i len z wiskozą – nieźle! 🙂
Krój spódnicy
Spódnica miała być prosta, jak najbardziej “klasyczna”. Kolejnym razem uszyję ołówkową, teraz skorzystałam z wykroju na jedną z moich ulubionych sukienek i skroiłam na tej podstawie spódnicę (zobacz szarą dresową sukienkę). Bez rozporka, za to z fantazyjnym, ozdobnym, złotym suwakiem z tyłu 🙂
Stylizacja z białą spódnicą
Do tej spódnicy pasuje mi każda bluzka, tutaj mam zwykłą w groszki, ale dobrze wygląda nawet z tshirtem 🙂 Jestem też zauroczona torebką, w tym sezonie polubiłam te ze złocistymi łańcuszkami, bardzo mi się podobają.
- spódnica: uszyłam sobie
- bluzka: H&M
- buty: melissa
- torebka: zara
zdjęcia: Michał
Wykrój, koszt, cena
Poniżej, jak zawsze garść informacji na temat szycia, jeśli same chciałybyście sobie taką uszyć to do dzieła.
- materiał: len z wiskozą, podszewka to bawełniany batyst
- zużycie: zużyłam po 0,7 m lnu i podszewki
- cena elementów: batyst 9,8 zł (za 0,7 m bo tyle dokładnie kupiłam), len 20 zł za 0,7 m, zamek złoty 10 zł
- cena spódnicy: 39,8 zł 🙂
- wykrój: dół z sukienki Burda, 11/2008 model 111
- zmiany: dorobiłam 4-5 cm pas na górze, bo wykorzystałam jedynie dół sukienki, trochę skróciłam
Czy uszyłabym ponownie?
Powiem Wam, że już uszyłam kolejną z jeansu 🙂 podoba mi się ten krój, jest wygodna w noszeniu.
Jak Wam się podoba?