Młodzi rodzice są niczym komandosi! Nie wierzycie? 🙂 Oto 9 dowodów na to, że tak właśnie jest. Zebrano na podstawie relacji rodziców.
1. Brak snu
Szybko się przekonałeś, jak niewiele snu potrzebuje człowiek, aby się wyspać. W dodatku nawet śpiąc, zawsze czuwasz. Wystarczy, że usłyszysz cichy szelest z pryczy obok i w sekundę zrywasz się na równe nogi, zawsze gotowy do działania.
2. Refleks
Potrafisz w mgnieniu oka dobiec z drugiego końca pokoju, aby jedną ręką złapać spadający kubek z piciem, jednocześnie nogą przytrzymując potrąconą doniczkę z kwiatkami. I to wszystko nucąc ulubioną piosenkę dziecka, które przecież tak dobrze się bawi.
3. Podzielność uwagi
Potrafisz jednocześnie rozmawiać przez telefon, gotować, karmić dziecko i rzucać chrupki kotu. Kto powiedział, że się nie da? Co prawda twoja rozmowa wygląda tak: “No co ty mówisz, Hela z Frankiem wyjechali na stałe do Hiszpanii, Basia nie liż kota!, to cudowna wiadomość”. Ale nikt się temu nie dziwi, w końcu masz podzielną uwagę i możesz wszystko.
4. Przemykanie po polu minowym
Potrafisz na czubkach palców ominąć grające i świecące bomby czające się nocą na polu minowym zwanym dywanem. Przemykasz niczym ninja obok szczeniaczka uczniaczka, grającego pianinka i huli kuli, które wyrwane z letargu mogłyby zbudzić cały obóz, skazując akcję “zasypianie dziecka” na całkowite niepowodzenie.
5. Negocjowanie z terrorystą
Potrafisz, jak nikt inny rozmawiać z dwuletnim terrorystą, który jest niczym tykająca bomba z opóźnionym zapłonem. Masz w zanadrzu cały arsenał sztuczek negocjacyjnych i dobrze wiesz, co i kiedy powiedzieć, by nie skończyło się atakiem histerii na środku obozu i eskalacją żądań.
6. Żołnierska krzepa
Sztangi i wycisk są Ci całkowicie niepotrzebne, wystarczy, że codziennie podnosisz z sąsiedniej pryczy, zwanej dziecięcym łóżeczkiem, kilka a potem kilkanaście kilogramów każdego ranka, jak i kilka razy w nocy.
7. Odporność na ataki biologiczne
Potrafisz zachować spokój i opanowanie nawet w warunkach poważnego skażenia środowiska, radząc sobie bez specjalistycznych maseczek na twarz i rękawiczek ochronnych. Z wielką łatwością, precyzją i prędkością zdejmujesz z pupy dziecka skażony materiał i umieszczasz go w woreczku. Po tym treningu żadne skażenie biologiczne nie jest Ci straszne. Wyższy stopień wtajemniczenia: zbieranie z rana (po nieprzespanej nocy) próbek skażonego materiału do badań w laboratorium.
8. Brak posiłków
Potrafisz przetrwać całe tygodnie, żywiąc się tylko tym, co akurat było pod ręką. Nieważne, że niesmaczne i że zimne. Dopóki na jakimś jedzeniu nie wyrosła nowa cywilizacja, to znaczy że nadaje się do zjedzenia.
9. Wstrzymywanie potrzeb fizjologicznych
Potrafisz wytrzymać na polu walki bez konieczności załatwiania potrzeb fizjologicznych. A nawet gdy już przyjdzie chwila wytchnienia, to wiesz, że wróg może zjawić się w każdej chwili, więc nie ma czasu do stracenia.
Jak widzicie są to dowody niepodważalne 😀