Uwielbiam filmy o gotowaniu czy z gotowaniem w tle, zobacz jakie filmy o jedzeniu musisz koniecznie zobaczyć! Część to klasyka, niektóre są po prostu świetne, inne mają tylko kulinarne sceny, ale fabuła nie jest w ogóle z gotowaniem związana. Wszystkie warto zobaczyć. Do każdego seansu warto przygotować sobie coś dobrego do jedzenia 🙂
Moje ulubione to 1,5 i 7.
Aktualizacja: dopisuję kolejne filmy, więc na pewno będzie ich więcej niż 19 🙂
1. Szef (ang. „Chef”), 2014
Film-symbol całej idei “food porn”, podany w sosie street food. Fabuła tutaj to tylko dodatek do kolejnych ujęć jedzenia, które każdego przyprawią o nagły atak głodu. Koniecznie obejrzyj scenę z drugiego filmiku, my zaraz po niej pobiegliśmy kupić opiekacz do kuchni (i mamy go do dzisiaj). Jeżeli jesteś na diecie, to oglądasz na własną odpowiedzialność!
Scena, po której porzucisz swoją dietę:
2. Ugotowany (ang. „Burnt”), 2015
Jeżeli nie lubisz ulicznego jedzenia, to tutaj przeniesiesz się w świat gwiazdkowych restauracji i wykwintnych dań. Dużo ładnych aktorów i ładnego jedzenia. Można też popodziwiać (trochę udramatyzowaną) pracę restauracji od zaplecza.
Stresująca praca w restauracji:
3. Podróż na sto stóp (ang. „The Hundred-Foot Journey”), 2014
Skoro wymieszaliśmy już street food i fine dining, to teraz dodamy trochę indyjskich przypraw. Bardzo przyjemna ekranizacja bestsellerowej książki (gorąco polecam, kupisz ją tutaj) o rywalizacji zasłużonej francuskiej restauratorki z rodziną indyjskich kucharzy. Aż pójdę do kuchni wziąć kęsa chlebka naan!
4. Julie i Julia (ang. „Julie & Julia”), 2009
Prekursor gatunku! W dodatku o blogerce kulinarnej! I bazujący na prawdziwej historii! No dobrze, żarty na bok – to jest naprawdę bardzo dobry film z genialną Meryl Streep w roli Julii Child (gdyby ktoś jeszcze nie wiedział, to ta pani przez całe dekady edukowała Amerykanów z niuansów kuchni francuskiej, to prawdziwa ikona telewizyjnego gotowania). No i taka ciekawostka: film nakręcono w tym samym roku, co ruszył mój blog kotlet.tv (chociaż my akurat obejrzeliśmy film dopiero rok później)!
5. Smak curry (ang. „The Lunchbox”), 2013
Wspaniały indyjski (no dobrze, to międzynarodowa koprodukcja) film o miłości do jedzenia i miłości w ogóle. Idę po po więcej chlebka naan.
6. Chef’s Table, 2015-2017
Nie film, a serial dokumentalny Netfliksa, który doczekał się już trzech sezonów. Pozycja obowiązkowa dla każdego miłośnika jedzenia. Uprzedzam: po jego obejrzeniu już nigdy nie spojrzysz tak samo na zwykłe telewizyjne gotowanie. Przepiękne opowieści o jedzeniu, w każdym odcinku zaprezentowany jest inny szef kuchni. Osobiście trzeci odcinek w najnowszej trzeciej serii, ten o pieczeniu chleba, uznaję za najlepszy.
7. Jedz i pij, mężczyzno i kobieto (ang. “Eat Drink Man Woman”), 1994
Cudeńko. Jeden z absolutnych klasyków autorstwa Anga Lee (to ten pan od “Życia Pi” czy “Tajemnicy Brokeback Mountain”), momentami tak dokładnie pokazuje przyrządzanie klasycznych azjatyckich potraw, że można pewnie go potraktować jak książkę kucharską. Zresztą, zerknij na załączoną poniżej scenę.
Szybki kurs kuchni azjatyckiej dla każdego:
8. Jiro śni o sushi (ang. “Jiro Dreams of Sushi”), 2012
Ten film sam jeden sprawił, że stałam się sushimaniaczką. Pamiętam, że byliśmy na nim w kinie, nie bardzo wiedząc, czego się spodziewać. Po seansie wyszliśmy jako sushimaniacy. Podobnie nasi znajomi: długo ich namawialiśmy na wspólne obejrzenie tego filmu, a gdy już obejrzeli – pozamiatane. Jest to dokument o Jiro Ono, 91-letnim (!) szefie kuchni w niewielkiej restauracji w podziemiach tokijskiego metra, która doczekała się trzech gwiazdek, a do niego samego ustawiają się pielgrzymki. Być i zjeść sushi u Jiro, to jak mieć audiencję u króla.
9. Kwiat wiśni i czerwona fasola, 2016
Kameralny japoński film, gdzie wszystko kręci się wokół przepisu na słodką pastę z czerwonej fasoli azuki. Serwowana razem z placuszkami jest pyszną przekąską. Wciąż ćwiczę się w jej przygotowywaniu! Film ma również wzruszającą fabułę.
10. Życie od kuchni (ang. „No Reservations”), 2007
Komedia romantyczna z kulinarnym tłem. Nakręcona jeszcze przed erą Instagrama, to i jedzenie nie odgrywa aż tak dużej roli, ale można obejrzeć dla rozrywki.
Przy okazji warto przypomnieć, że jest to amerykański remake niemieckiego filmu “Tylko Marta” z 2001 r.:
11. Przepis na miłość, (fr. „Les Émotifs anonymes”), 2010
Podobnie jak wyżej – bardziej komedia romantyczna niż hymn pochwalny dla jedzenia, jak to ma miejsce np. w “Szefie”. Mimo to wart uwagi chociażby z racji na to, że jest o słodkościach:
12. Niebo w gębie (fr. „Les Saveurs du palais”), 2012
Bardzo dobry film pokazujący jak wygląda praca szefowej kuchni obsługującej francuskiego prezydenta. Historia na faktach!
13. Ratatuj (ang. “Ratatouille”), 2007
Zamiast puszczać dziecku w kółko “Auta” (gdy chłopiec) lub “Krainę lodu” (gdy dziewczynka), można rozbudzić w nim miłość do jedzenia (i szczurków), serwując mu ratatuja.
14. Faceci od kuchni (fr. „Comme un chef”), 2012
Taka trochę typowa francuska komedia, czyli wszyscy głośno krzyczą i nie wiadomo o co chodzi, ale mimo to aktorzy zacni, a większość akcji dzieje się w kuchni. Można obejrzeć na odstresowanie.
15. Wielkie otwarcie (ang. „Big Night”), 1996
Klasyka. Czuć tu wielką miłość do jedzenia, ale pokazaną na spokojnie i z szacunkiem, bez efekciarstwa. Jeżeli tylko masz okazję, obejrzyj.
https://youtu.be/aBThZOatwes
Osobiście uwielbiam powolne tempo tego filmu:
16. Soul Kitchen, 2009
Ten film dopisuję po czasie i zupełnie nie wiem, jak mógł mi na tak długo wypaść z głowy, bo przecież oglądaliśmy go niedługo po premierze. Świetna komedia (dosyć poważnego z reguły reżysera Fatiha Akina) o jedzeniu i o relacjach międzyludzkich. Opowiada o losach właściciela podupadającej restauracji gdzieś w Hamburgu. I chociaż film jest niemiecki, to miesza się tu wiele kultur, także na talerzu. A całości towarzyszy wyśmienita muzyka!
Dodatkowe wyróżnienia
Filmy mniej kulinarne, ale ze scenami lub istotnym kulinarnym elementem w tle.
17. Jedź, módl, kochaj (ang. „Eat, pray, love”), 2010
Sam film można lubić lub nie, ale jakby nie było, to już w tytule namawia do jedzenia. Wyróżnienie przysługuje mu też za pochwałę włoskiego jedzenia. A jak ktoś nie czytał książki (ja nie skończyłam) to może kupić np. tutaj.
18. Chłopcy z ferajny (ang. “Goodfellas”), 1990
Jeżeli ktoś interesuje się postacią reżysera Martina Scorsese, to pewnie wie, że miłość do jedzenia ustępuje u niego jedynie miłości do Nowego Jorku. Mamy w domu książkę kulinarną wydaną przez jego mamę, gdzie niemal na każdej stronie włoskie jedzenie i korzenie mieszają się z amerykańską kulturą. Jej tytuł: “Italianamerican: The Scorsese Family Cookbook” – czy potrzeba dodawać coś więcej? A poniższa scena z “Chłopców z ferajny” to już klasyka:
https://youtu.be/yztx8qfoNu0
19. Kelnerka (ang. “Waitress”), 2007
Ten film ma dużo dobrych opinii, ale mnie nie przekonał. W pamięci zostały mi jednak sceny przygotowywania ciast przez główną bohaterkę, którymi komentowała rzeczywistość, nadając im zgryźliwe nazwy.
https://youtu.be/KAn0QMbSn-I
20. Jestem miłością (ang. “I am love”), 2009
Film dla miłośników ambitnego, artystycznego kina przy którym każdy wycieńczony dniem rodzic zasypia po 15 minutach. Nie można mu jednak odmówić tego, że kręci się wokół jedzenia – jakby nie było, to główna bohaterka zakochuje się w kucharzu.
Daj znać jaki film jeszcze warto umieścić na tej liście i który Ci się spodobał! Przygotuj koniecznie sbie coś do jedzenia na każdy z seansów 🙂