Urocze miasteczko w Chorwacji, gdzieś mniej więcej po środku, nad Adriatykiem. Uliczki pełne knajpek, kawa, niskie zabudowania sprawiają, że gdyby mnie tu ktoś postawił i mówił zgaduj gdzie jesteś to strzelałabym, że to Włochy 🙂 A, że Italia jest bliska memu sercu to i Zadar polubiłam od razu.
Zadar dzieli się na część starszą i bardziej nowoczesną, ta pierwsza otoczona murami sprawia wrażenie uroczej osady. Idziesz i trafiasz na ruiny rzymskich budowli, tutaj rzymskie forum, tam romańska katedra św. Anastazji, obok kościół św. Donata. Jak na tak niewielkie miejsce jest tutaj naprawdę sporo pięknych zabytków.
Są też organy wodne, które wydają piękne morskie dźwięki, most, uliczki w cieniu których można schować się na kawę, cudowne nabrzeże, którym można chodzić bez końca. No pięknie tu. Naprawdę!
I choć jesteśmy tutaj na jeden dzień, to czuję, że spokojnie mogłabym wrócić. I to nie tylko na lody 🙂
Stąd jeśli chcieliście ominąć to miejsce to wiecie gdzie się wybrać, miejsce jest dodatkowo o tyle kuszące, że w okolicy jest wiele mniejszych wiosek, miasteczek, a co fajne są też tam piaszczyste plaże 🙂
Info: jeśli wybieracie się samochodem (a warto) to parking jest zaraz przy tej starszej części na ulicy, płatność w parkomacie, więc kwestia znalezienia miejsca 🙂