Jak wiązać chustę tkaną na plecach? Najłatwiejszym wiązaniem jest plecak prosty. Moje ulubione wiązanie bez którego ni wyobrażam sobie noszenia w chuście 🙂 Po pierwsze wystarczy przełamać swój lęk, po drugie się odprężyć, po trzecie umówić z doradcą. A ja chciałabym Was maksymalnie do tego zachęcić i pokazać, że to nie jest trudne i że warto zrobić wszystkie trzy punkty, które wymieniłam.
Polecam Ci chusty bawełniane, miękkie na początek, do tego wiązania najlepsza chusta to 3,6 m, zerknij tutaj oraz na lenny lamb tutaj, od 125 zł
Plecak prosty (rucksack carry) to jedno z prostszych wiązań, w dodatku wiązań na plecach. Idealne nie tylko dla malucha, ale też większego dziecka. Dla mnie to wiązanie najlepsze ze wszystkich, ale ponieważ każdy z nas jest inny to nie powiem, że będzie najlepsze dla każdego. Zresztą spotkania z rodzicami uświadamiają mi, jak różne są potrzeby.
Tak czy tak plecak to absolutnie fantastyczny sposób noszenia dzieci w chuście. Można wiązać tak dziecko maleńkie, jak też spore. Ja zaczęłam nosić dziecko w wiązaniu plecak prosty (skrót pp) od mniej więcej 3 miesiąca życia. Noszę również okazjonalnie (np. podczas wyjazdu gdzie sporo chodzimy, czy też mam na wszelki wypadek chustę w torebce) starsze dziecko, niespełna 3 letnie. I to wiązanie jest naprawdę idealne 🙂
Plecak prosty dla kogo to wiązanie chusty
Czemu to dobre wiązanie i dla kogo?
- wiązanie możliwe od urodzenia, choć wiele osób woli od chwili gdy dziecko trzyma samodzielnie główkę
- daje niewielkie odwiedzenie (odpowiednie do wieku i rozwoju dziecka), a także prawidłową pozycję malucha (nie powoduje przeprostów, nie robi zbyt dużego odwiedzenia i “rozjechanej” żaby)
- wspiera postawę rodzica i wymusza dobrą pozycję
- świetnie rozkłada ciężar na plecach noszącego (dokładniej na ramionach i obręczy biodrowej)
- daje dużą swobodę (jest jak poruszanie się z plecaczkiem)
- idealne dla dzieci, które chcą oglądać świat (przypominam, że dzieci nigdy nie nosimy przodem do świata, a tyłem do siebie, więc to rozwiązanie jest idealne bo widzi do przodu, ale będąc dobrze ustawione)
Jak wiązać plecak prosty – film
Film ma za zadanie utrwalić zdobytą wiedzę podczas spotkania z doradcą, bo tylko wtedy zobaczycie jak idealnie dociągnąć chustę i wiązać swoje dziecko 🙂 Ma też zachęcić i zmotywować do noszenia <3
Plecak prosty można również wykończyć w inny sposób niż węzłem z przodu. Są to między innymi wykończenia “tybetańskie”, z przeprowadzeniem materiału pod połami itd. (osobny wpis), ale w każdym z tych typów wykończenia ciężar będzie ciut inaczej się rozkładał. Najlepiej rozkłada się w klasycznym plecaku prostym.
Jaka chusta
Potrzebujesz chusty tkanej o długości 3,6 m, przy większych gabarytach 4,2. Drobne osoby, mające do dyspozycji miękką chustę mogą zawiązać plecak prosty z 3,2.
Możliwe błędy – na co uważać
- za słabe dociągnięcie chusty przy szyi – dziecko ma luzy
- zbyt dużo materiału przy karku dziecka – robi się czerwone odciśniecie na karku, jest też niepotrzebna stymulacja w tym miejscu. Chusty powinno być naciągnięte tyle by sięgała do karku, żadnych wałeczków
- chusta wysuwa się spod pupy – słabo uformowany tobołek, w którym dziecko zostało wsadzone, za mało materiału pod pupą albo materiał nie był przytrzymywany przez poły
- za duża “dupowpadka”. Mit z różnych forów – jest dupowpadka jest dobrze. Otóż nie, dziecko nie może nadmiernie wpadać pupą w dół i być podwieszone za doły podkolanowe!
- zbyt płytko rozciągnięta chusta – chusta musi być od udka do udka (od dołu pod kolanowego do dołu), gdy jest np. pod pupką tylko to dziecko jest bardziej, jak w wiasiadle, nie ma odpowiedniego odwiedzenia
- za duży rozkrok – dy chusta jest dalej niż do kolana lub gdy sami niepotrzebnie nadamy taka pozycję. Kąt rozszerzenia nóżek dziecka nie może być zbyt wielki (szczególnie dla malutkich dzieci)
Plecak prosty w praktyce
Dla mnie to wiązanie idealne, najlepsze, najwygodniejsze, najszybsze. Obecnie motam plecak naprawdę w chwilę i daje mi to wielką swobodę. Większe dziecko pozwalam sobie wsadzać na plecy w odrobinę inny sposób niż pokazany na filmie, ale chcę Wam pokazać optymalny 🙂 Może inne przy okazji.
Swoją drogą za każdym razem, gdy wiążę dzieci w jakimś miejscu publicznym to wywołuję spore zdziwienie lub chęć niesienia mi pomocy 🙂 Zawsze jednak spotykam się z pewnym podziwem, że to fajne. Bo to jest fajne <3
A teraz na zachętę, kilka zdjęć.
Noszenie jest fajne! Serio <3
*przed użyciem skonsultuj się z doradcą <3 🙂