Szara dresowa sukienka – moja najwygodniejsza uszyta sukienka

Stylizacja z szarą dresową sukienka. Taka codzienna, niezobowiązująca, na spacer. Odkąd uszyłam tę sukienkę mogłabym chodzić tylko w niej. Rozsądek i ciekawość innych form powstrzymują mnie przed uszyciem sobie takiej dresowej sukienki w innych kolorach. Mam nadzieję, że i Was zachęcę by spojrzeć na ten krój z zainteresowaniem.

Do tej pory, jeśli coś mi się sprawdzało, jakiś fason, to potrafiłam kupić z tego modelu dwie-trzy rzeczy, tylko w różnych kolorach. Przy szyciu ta pokusa jest jeszcze większa, bo przecież mogę sobie sprawić taką samą sukienkę w kolorze czerwonym, chabrowym, zielonego jabłka i innych jakie tylko by mogły mi przyjść do głowy. Wspomniana ciekawość i rozsądek powstrzymują mnie przed uszyciem kilku takich samych sukienek… ale jeszcze jedną, kto wie 🙂

Stylizacja z szarą dresową sukienką

Sukienkę zestawiłam z trampkami, dodałam coś kobiecego na szyję i… gotowe. Prosto, dziewczęco i niesamowicie wygodnie. Ohh jak wygodnie! 🙂

Krój sukienki jest dość prosty, dół trochę ołówkowy, góra z fajnym marszczeniem przy szyi. Uniwersalny, prosty, fajny.

Dresowa sukienka szara, mega fajny fason

Chyba takie zdjęcie będę dodawać do każdej sesji :) Oto cała ja :) — Chyba takie zdjęcie będę dodawać do każdej sesji 🙂 Oto cała ja 🙂

Dresowa sukienka, bardzo wygodny ubiór na spacer nad Wisłą

Do tego, na wieczór jeansowa bluza by przełamać dresowy look

Fajny czerwony naszyjnik :) — Fajny czerwony naszyjnik 🙂

Trampki! koniecznie trampki, tak mi najwygodniej

sukienka: uszyłam sobie 🙂
wisior: camaieu
pierścionek: kiedyś sobie zrobiłam
buty: trampki

Jak uszyć sukienkę?

Nie przygotowałam tym razem całego tutorialu, tylko kilka zdjęć poglądowych. Ale jeśli będziecie chcieli to zrobię przy kolejnej 🙂

Materiału zostało mi jeszcze na ubranko dla dzieci, dość mało pożerający materiał ten wykrój.

Wycinając zaznaczam małymi nacięciami miejsca zagięć i zaszewek. Przypinam szpilkami.

Tutaj dół, też spinam te “zaszewki”. Zszywam zaszewki, a dopiero potem zszywam tył z przodem.

Mam takie dwie części. Łączę je ze sobą.

Podwijam dół oraz zabieram się za wykończenie góry i rękawów.

Wpadłam na szalony pomysł by zrobić szew kryty przy rękawach. Efekt wart pracy, ale prułam kilka razy. Dekolt wykończyłam plisko-lamówką 🙂I już. Proste 🙂 Jakieś 2 godziny pracy.

Koszt, cena, wykroje

materiał: 1 m dresówki pętelkowej szarej (ja akurat miałam bez elastanu, taką cieńszą, więc idealna na teraz), koszt 33 zł (jeszcze mi zostało!)
wykrój: Burda, 11/2008 model 111
cena całej sukienki to niespełna 30 zł!

I jak Wam się podoba? 🙂