Czym jest Project Life? Project Life to coś co mnie ostatnio totalnie wciągnęło, chciałabym Ci przybliżyć co to właściwie jest ten Project Life i czy warto go zacząć. To będzie taki wpis porządkowy, który będzie bazą innych wpisów, a te na pewno będą co jakiś czas się pojawiać.
Gdybym miała opisać co to jest Project Life to w kilku słowach powiem, że to połączenie pamiętnika z albumem zdjęciowym i scrapbookingiem. Czyli taki piękny album ze zdjęciami i zapiskami. Od zwykłego albumu różni go forma, ale też częstotliwość prowadzenia, bo chodzi tu o to by łapać bieżące chwile. I to jest coś co mnie niesamowicie pociąga.
Ale zacznijmy od początku.
Co to jest Project Life
Project Life narodził się w USA, Becky Higgins (zerknij na jej stronę) pokazała “system”, który miał być prosty i szybki. Składa się na to album, specjalne koszulki i karty. Jak sama pisze minęły czasy wycinania i wklejania do albumu (akurat wcale się z tym nie zgadzam, ale rozumiem, że wszystko rozchodzi się o słowo “czas”), a teraz czas na proste rozwiązanie. Wystarczy kupić album, dobrać tematyczne karty i ułożyć ze zdjęciami. Efekt fajny, idzie szybko i nawet osoby, które twierdzą, że nie mają talentu będą mieć śliczny album 🙂
I taka to historia w skrócie 🙂
Czemu Project Life?
Czemu zainteresowałam się project life? Od wielu lat robię albumy scrapbooking, zazwyczaj na koniec roku. Jednak łapię się na tym, że wiele chwil mi umyka, szczególnie jeśli nie robi się tego na bieżąco. Zanim trafiłam na Project Life szukałam pomysłu/formy na prowadzenie dziennika z podróży (jaką planujemy latem, ale już o niej myślę). Bardzo chciałam by było to połączenie pamiętnika i albumu i w ten sposób trafiłam na coś takiego, jak Project Life.
Przyznam Ci się, że początkowo miałam obawy, chociażby o to czy koszulki się sprawdzą, jaki wybrać album, dodatki, zdjęcia, czy mam więcej pionowych, poziomych i czy ja to wszystko zmieszczę! Nadal mam wiele obaw, ale podoba mi się idea takiego albumu. Swój tegoroczny będę prowadzić raz na tydzień-dwa spisując wydarzenia i dodając zdjęcia. Zdjęcia codzienne, których w dobie telefonów komórkowych raczej nie brakuje. Myślę, że po roku będzie świetna pamiątka! A dodatkowo będzie drugi z wakacji.
Na dysku mam setki zdjęć, ale powiedzmy sobie szczerze nie oglądam ich jakoś często. Kataloguję, każdy miesiąc ma swój katalog, każde ważne wydarzenie czy wyjazd również, ale mimo wszystko to takie “bez emocji”. Zresztą kiedy kilka lat temu straciłam dane z dysku, na którym były zdjęcia z naszej podróży poślubnej czy z naszego dwumiesięcznego wyjazdu po Europie to była to strata ogromna. Zostały mi tylko zdjęcia dodawane na bloga i tyle, a gdybym wtedy prowadziła taki album… ahh!
Album Project Life jak wygląda
Zerknij proszę na mojego pinteresta, dodaję tam sporo inspirujących mnie samą zdjęć różnych albumów w takim stylu. Da Ci to pogląd, jak może wyglądać taki album. Niektóre są ascetyczne, delikatne, inne pełne ozdób, bardzo kolorowe. Każdy ma w sobie coś!
Daj znać, jak podoba Ci się ten projekt. Może zachęciłam Cię do spróbowania sił we własnych Project Life? Ja na pewno co jakiś czas podrzucę coś motywującego 🙂