Zaczynamy serię prezentową, a zaczynam od najmłodszych. Czyli co kupić idąc z pierwszą wizytą do rodziców i ich maluszka. Prezenty dla noworodka to w dużej mierze rzeczy, które przydadzą się rodzicom, no nie ma co się oszukiwać, ale jest kilka rzeczy, które może zostać z dzieckiem na dłużej 🙂
Jeszcze zanim miałam dzieci wizyty u znajomych dzieciatych, a szczególnie kupno czegoś na prezent były dla mnie równie abstrakcyjne co podróż na Marsa 🙂 Teraz, gdy piszę ten wpis jako mama wydaje mi się, że w sklepach jest cały milion zupełnie zbędnych niepotrzebnych rzeczy i nadal wybór bywa… kosmiczny 🙂 No cóż.
Przygotowałam dla Was pierwszy wpis z serii prezentowej, dzisiaj prezenty dla noworodka, czyli co kupić idąc z pierwszą wizytą do maluszka. Oczywiście warto spytać rodziców dziecka, bo może czegoś potrzebują, albo czegoś mają za dużo. A poniżej rzeczy, które sprawdzą się najpewniej zawsze.
1. Kocyk
Kocyk to rzecz, która zawsze się przyda. Do wózka, do łóżeczka, by opatulić maluszka. Przyznam Wam, że trafione kocyki, które kupiłam lub które dostaliśmy gdy dzieci były małe są z nami do teraz, czyli mają po 3 lata i nadal dzieci pod nimi sypiają.
Fajne są kocyki szyte od serca, chociażby popularne kocyki minky. Ale tutaj mam ostatnio takie przemyślenie, że fajnie by było szyć taki kocyk z suwakiem, bo te ociepliny wszyte na stałe po czasie często się w środku rolują, a prać trzeba. Sama będę szyć teraz takie z suwakiem.
Latem polecam kocyki dziergane, cienkie, koronkowe, a zimą każdy będzie fajny. Wymiary kocyka to 70 x 90 lub 75 x 100 cm i to starczy na trochę spokojnie 🙂
- Koszt: 50-200 zł
- Moje propozycje: kocyk Mamas&Papas Gingerbread (uwielbiam go – zobaczcie go w mamas&papas), a jednokolorowy tkany znajdziecie też w coocoo.pl
2. Ręcznik kąpielowy
Kolejna fajna, praktyczna rzecz to okrycie kąpielowe, ręcznik z kapturkiem. Miękki, z jakimś zwierzakiem, kolorowy i uroczy. Tutaj polecam większy, ten 100×100, bo dla malucha nie będzie za wielki, a z tego mniejszego dzieci szybko wyrastają.
- koszt: 30 – 100 zł
- moje propozycje: ręcznik kontrastowy w coocoo.pl, ręcznik zapakowany, jak ciasteczko (tylko mały, ale fajny pomysł) epinokio.pl
3. Pierwszy miś
O ile dziecko już nie ma tuzina pluszaków od innych gości to możecie kupić misia czy innego przytulaka. To wcale nie jest retro. Początkowo miś nie będzie wzbudzać wielkiego zachwytu w oczach dziecka, ale gdy jest od początku z dzieckiem to już taki roczny szkrab możliwe, że będzie miał w nim swojego pierwszego przyjaciela. A potem miś pójdzie z nim do przedszkola, będzie towarzyszem wypraw oraz towarzyszem snów i dopiero pewnie gdzieś w okolicy szkoły usiądzie na półkę.
Uważajcie tylko by naprawdę nie zdublować tego prezentu (i na pewno nie kupować przy każdej okazji!), tony pluszaków łapiących kurz to mówiąc krótko – masakra! 🙂 Jeśli chcecie wybrać misia to wybierzcie takiego z krótszym “włosem”, najlepiej z szytymi oczami, szytym noskiem, bez plastikowych elementów. Taki miś będzie fajny, zwykłe pluszaki do ozdoby nie są fajne dla malucha!
- koszt: 40-150 zł
- Moje propozycje: miś ze zdjęcia (szyte oczy, krótkie futerko, zapakowany w pudełko) to mamas&papas, inny fajny miś, a w zasadzie lew (też ma szyte oczy) w coocoo.pl
4. Szumiś
Wishbear to czadowy miś, bo szumi. Podobno usypia każde dziecko, więc może to jest fajny pomysł na pluszowego misia? Gdy moje dzieciaki były małe to nie było/nie miałam takiego cuda, ale wydaje się być najlepszym odkryciem dla rodziców/dzieci 🙂
Jest też wersja wykrywająca płacz, tutaj jestem ździebko sceptyczna, ale może w jakiś sposób umila oczekiwanie, aż mama przyjdzie 🙂
- Cena: 120 zł
- Do kupienia: Whisbear kupisz w coocoo.pl
5. Album Maluszka
Taka książka do której można wklejać zdjęcia, wpisywać różne ważne momenty. Polecam własnoręcznie robione albumy scrapbooking, bardzo fajna pamiątka 🙂
- Cena: 30-100 zł
- Polecam zrobić: zobacz jak zrobić album scrapbooking
6. Odcisk stópki
Kolejna rzecz sentymentalna 🙂 Czyli odcisk malutkiej stópki lub rączki. Do zamknięcia w pudełeczku, powieszenia w ramce. Niby nic, ale dzieci szybko rosną. Mi się podobają te ramki, bo pudełko to niewiadomo gdzie trzymać.
- Cena: ok. 50 zł
- Mój propozycje: nie mogę znaleźć tych ramek, ale to ze zdjęcia to mamas&papas.
7. Ubranka
Na pewno przydatna rzecz. Ubranka polecam kupować rozmiar większy niż ma maluch. Dla dziecka miesięcznego kupcie rozmiar 62 lub 68, albo oznaczony 3-6 mc. Możecie coś samodzielnie uszyć (ha!), zerknijcie na tutorial, jak uszyć spodenki albo czapeczkę.
Polecam też wpis o ubrankach (taka encyklopedia ubrankowa – co jest co), ale w skrócie to możecie kupić np. body (taka bluzka zapinana w kroku), leginso-spodenki + skarpetki lub śpioszki (czyli spodenki ze stópkami).
- Cena: 20- ….
- Moje propozycje: body zapakowane jak babeczka w coocoo.pl
8. Mata edukacyjna
Droższy prezent i do konsultacji z rodzicem, ale fajny. Maluchy w sumie od początku powinny mieć możliwość leżenia na ziemi, a mata edukacyjna poza tym, że ma zabawki to daje izolację od podłogi. Polecam taką, gdzie zabawki są wiszące i też “na ziemi”. Albo po prostu dużą mato-koc, gdzie dziecko będzie mogło leżeć, podnosić główkę, potem się obracać itd. Tak naprawdę, jak zacznie raczkować to już matę raczej zacznie omijać 🙂
U nas sprawdziła się mata składana, mała, taka turystyczna oraz po prostu koco-mata, którą dzieciakom wyciągam nawet teraz, gdy robi się zimno lub gdy dzieci chcą bawić się “w plaże”.
- Cena: 120-350 zł
- Moje propozycje: ta ze zdjęcia turystyczna składana to chicco (mniejsza, ale poręczna), a ta wielka to tiny love (wielka znaczy 100×150). Inne fajne to składana mata łąka na epinokio.pl oraz też spora skip hop na coocoo.pl
9. Żyrafa Sophie
Choć nie jestem jej największą fanką to na prezent jest czaderska, to gryzak dobrej jakości, który uwielbiają dzieci na całym świecie 🙂 Ładna, estetyczna zabawka, w dodatku zapakowana w ładne pudełko, więc na prezent świetna.
- Cena: ok 60 zł
- Do kupienia np na coocoo.pl
Z czym bym uważała lub czego nie polecam na prezent
Jest kilka rzeczy, które moim zdaniem nie są najlepszą opcją na prezent dla noworodka czy małego niemowlaka.
- pościel (bo maluch początkowo i tak nie spi pod kołdrą, a już na pewno nie na poduszce),
- pieluszki (chyba, że się dowiecie jakie i czy nie wielorazowe),
- zabawki grające, skaczące – o ile nie jest to delikatna melodyjka to odradzam nie tylko ze względu na zbytnią stymulację dziecka, ale też ze względu na psychikę rodziców :))) haha (nie róbcie im tego).
- pluszaki – chyba, że skonsultowany, jak w punkcie 3
- kosmetyki – niby praktyczny prezent, ale tylko po konsultacji, chyba, że chcecie sprawić naturalny olej kokosowy czy lniany zapakowany w uroczą butelkę to polecam, bo to nie będzie nic sztucznego i się przyda, ale cała reszta – tutaj jestem sceptyczna, szczególnie do zwykłych oliwek!
- duży prezent – odpuśćcie wielkiego miśka zajmującego pół pokoju, a inne duże prezenty typu leżaczki, wózki, krzesełka konsultujcie z rodzicami lub po prostu dajcie im szansę wyboru samodzielnego 🙂
- buciki – choć urocze to taki noworodek ich nie nosi, jeśli już to skarpeteczki
To chyba tyle, dajcie znać co Waszym zdaniem jest fajne, a kupującym mam nadzieję, że lista pomoże. W razie czego – pytajcie <3
*Wpis zawiera linki afiliacyjne do sklepów coocoo.pl i epinokio.pl. Oznacza to, że jeśli klikając w nie dokonasz zakupu, ja otrzymam z tego tytułu niewielką prowizję. Nie wpływa to na cenę jaką Ty zapłacisz, ale będę wiedzieć, że cenisz moją rekomendację 🙂