Mima Xari – wózek gwiazd

obecnie ceny tego wózka. Wózek Mima Xari kupiłam z ciekawości latem, myślałam, że na chwilę, głównie by go dla Was zrecenzować, ale przyznam, że szybko mi się spodobał. Na tyle, że został z nami dłużej. Czar jednak prysł, gdy z gondoli przesadziliśmy dziecko do spacerówki. Wtedy Mima już nie była taka fajna, ale o tym za chwilę. Dla mnie to dość ciekawy wózek, bo plasowany jako towar totalnie luksusowy, w wielu sklepach nawet nie znajdziecie jego ceny. Ot wszystko trzeba dopytać, zamówić 🙂 Jednak chętnych nie brakuje – jak przystało na wózek gwiazd. Zobaczycie go w serialu, a skoro tam jest to niemal pewne, że będzie go co raz więcej na naszych polskich chodnikach. Spotkałam się z opinią, że Mima Xari wyprze Stokke Xplory, ale już na wstępie dodam, że choć obydwa wózki są dość “charakterystyczne” z wyglądu, to jednak inne. [caption id="attachment_7666" align="aligncenter" width="569"] Mima Xari, czyli wózek, który zwraca uwagę[/caption] [caption id="attachment_7654" align="aligncenter" width="569"] Tutaj w wersji z gondolą[/caption] [caption id="attachment_7661" align="aligncenter" width="569"] A tu z fotelikiem[/caption]

Plusy

Gondola chowana w siedzisko to coś co bardzo mi się spodobało. Po prostu gondola schowana jest w skorupie siedziska spacerowego, co jest fajnym rozwiązaniem dającym dużą oszczędność miejsca (jeśli nie znacie problemu stojącej, nieużywanej, zajmującej miejsce gondoli to mówię Wam, że zazwyczaj nie ma co z nią zrobić :)). Tutaj jest to fajnie rozwiązane, wystarczy odpiąć skorupę siedziska, wyjąć stelaż, rozłożyć boki, wsunąć materac i gotowe. Niewygodnie jest jednak, gdy korzystamy z gondoli. Siedzisko spacerowe niestety nie chowa się magicznie do środka tylko zajmuje sporo miejsca. W dodatku nie bez powodu nazywa się skorupą – jest sztywne, z wierzchu pokryte pianką EVA. Niemniej brawa za pomysłowość, chowana gondola to i tak duży plus. Dwie wysokości ustawienia gondoli to taki bajer, ale wspomnieć o tym muszę. Mianowicie można ustawić gondolę wyżej lub niżej, tak, jak lubimy 🙂 Hamulec jest wygodny i niesamowicie lekko działa. Do tej pory w żadnym wózku nie spotkałam aż tak lekko chodzącego hamulca. Kolejny plus to możliwość zamontowania siedziska przodem lub tyłem do kierunku jazdy. Wystarczy tylko przepiąć siedzisko w wybraną stronę. Fajne dla mniejszych dzieci, które wolą (lub których rodzice wolą) być przodem do rodzica i starszych wolących patrzeć na świat. Ustawienie siedziska w trzech pozycjach (klips z tyłu) daje wygodę dziecku, może ono leżeć, półsiedzieć lub siedzieć. Siedzisko jest kubełkowe. Łatwe prowadzenie to kolejny plus, wózek jest zwrotny i lekko jedzie nawet po gorszej nawierzchni a muszę wspomnieć, że koła są tu pankowe. Z jednej strony lżejsze, a z drugiej mniej “terenowe”. Niemniej wózek daje radę nawet w lesie. Jedyny problem jaki wyłapałam to śliska nawierzchnia np. płytki na klatce schodowej, tutaj potrafiły się lekko blokować koła przednie. Aha przy okazji wspomnieć muszę, że stelaż lekko się buja zapewniając całkiem niezłą (choć nie najlepszą) amortyzację dziecka w wózku. Pałąk jest i można go zamontować zarówno w gondoli, jak i spacerówce. Łatwe składanie to kolejna zaleta, w dodatku wózek ma fajnych uchwyt by łatwo włożyć stelaż do bagażnika auta. Każdy detal jest pomyślany. Rączka jest (przynajmniej w mojej wersji) wykończona pianką i ma możliwość regulacji wysokości, to tzw. rączka łamana. I na pewno plusem jest też to, że można zamontować fotelik samochodowy za pomocą adapterów. Ciekawy design to kolejny plus. Wózek jest ładnie wykończony, szczególnie jego rama. Obicie wózka może się podobać lub nie, ale pokrycie pianką, taką trochę ala skaj jest dość ciekawe i stanowi pewne wyjście poza schemat. To oczywiście kwestia gustu, ja jednak skupiam się na samej estetyce i detalach, staranności wykończenia. Nie ma tu tandetnych plastików, wiszących “tyłów” budki czy niedopracowanych toreb na zakupy. Wózek jest designersko spójny i na pewno zwraca uwagę.

Ani plus ani minus

Kosz na zakupy a w zasadzie dwa to dla mnie ani plus ani minus. Optycznie są niewielkie, ale pomieszczą spokojnie zakupy co mnie miło zaskoczyło. Problem pojawia się raczej przy większych rzeczach np. koc piknikowy – tego nie da rady tam zmieścić. Stąd też moja ocena, z jednej strony drobiazgi dla dziecka, zakupy wejdą a z drugiej strony większe rzeczy nie. Szału nie ma, ale tragedii też nie.

Minusy

Mała i niewygodna budka to spory minus. Teoretycznie w gondoli jest wystarczająca, ale przy spacerówce jest jednak niewielka. W dodatku trudno się rozkłada i z niezłym łomotem 🙂 Nie jest cicha i lubi się luzować z jednej strony. Może wygląda ciekawie, ale zdecydowanie mogłaby być dłuższa. Po dłuższym używaniu potrafi się lekko zdeformować w jedną stronę. Materiał się wyciera i to bardzo nieładnie. Wózek z estetycznie wykończonego robi się miejscami brzydki. Ma to miejsce w spacerówce a wyciera się od nóg większego dziecka. Zresztą ogólnie wózek jest raczej tak max do 1,5 roku. Oczywiście większe dziecko się mieści, co widać na zdjęciach, ale nie jest to wózek dopasowany do jego potrzeb. Po pierwsze wysoko (starsze dzieci często lubią same wejść do wózka) a po drugie nie ma podparcia pod nogi. Niewygodne siedzisko spacerowe to dla mnie dość duże rozczarowanie. Niby kubełkowe, ale umiejscowienie pasów sprawiało, że mniejsze dziecko jakoś nienaturalnie się wysuwało do przodu. Nie miałam takiej sytuacji w innych wózkach, więc może to też kwestia wyprofilowania siedziska i zbyt małej “dupkowpadki”. Samo siedzisko spacerowe również jest jakoś inaczej wyważone i jego zdejmowanie nie jest wygodne, to już akurat detal, ale na pewno pomaga tu trzymanie za pałąk, bo obłej konstrukcji raczej nie ma jak inaczej wygodnie chwycić 🙂 Dla mnie minusy są niestety dość istotne. [caption id="attachment_7672" align="aligncenter" width="569"]

Tak wygląda skorupa i gondola schowana w środku[/caption] [caption id="attachment_7669" align="aligncenter" width="569"]

Stopnie regulacji oparcia siedziska[/caption] [caption id="attachment_7664" align="aligncenter" width="569"]

Dziecko i dziecko około 6 mc.[/caption] [caption id="attachment_7665" align="aligncenter" width="569"]

Dziecko 2 letnie. Przy okazji widać wytarcia na obiciu![/caption] [caption id="attachment_7660" align="aligncenter" width="569"]

Budka jest dośc krótka, więc przydaje się dodatkowa osłona[/caption] [caption id="attachment_7658" align="aligncenter" width="569"]

Albo parasolka[/caption] [caption id="attachment_7655" align="aligncenter" width="569"]

Gondola w środku[/caption] [caption id="attachment_7656" align="aligncenter" width="450"]

Wózek od frontu[/caption] [caption id="attachment_7659" align="aligncenter" width="569"]

Bagażnik, czyli dwie komory na zakupy/drobiazgi[/caption] [caption id="attachment_7677" align="aligncenter" width="569"]

Wygodny hamulec[/caption]

Jak kupować wózek Mima Xari?

Nowy wózek kosztuje około 4 tys. zł, w zależności od opcji. ~~Cena zazwyczaj jest ujawniana po konsultacji z doradcą.~~ Teraz są już bardziej jawne niż kilka lat temu 🙂 Mima Xari w kolorze snow (śliczny) kupisz tutaj, 3999 zł. Zerknij też na pozostałe kolory (w tym lubiany camel) o tutaj. Są też akcesoria. Używany wózek można również kupić, jego cena to ok. 2000-2700 w zależności od stopnia zadrapań na tapicerce i koloru. Ciemniejsze są ciut tańsze, białe droższe 🙂 Ja swój kupiłam używany i sprzedałam za podobne pieniądze. O co warto pytać kupując używaną Mimę? Proście o dokładne zdjęcia przetarć na siedzisku, zazwyczaj w okolicy nóżek. Poproście zdjęcia budki – czy nie ma zarysować, czy nie jest wygięta w jedną stronę.

Dla kogo Mima Xari?

Ktoś kiedyś mi wspomniał, że ten wózek ma po prostu wyglądać. Nie zgodzę się z tym w pełni, bo w wielu miejscach jest dopracowany, jednak ma kilka wad. A dla kogo będzie to fajny wózek? Dla osób ceniących fajny wygląd, mieszkających raczej w mieście. Spacery po chodnikach, alejkach brukowanych w parku, małe zakupy. Raczej jest to wózek miejski.

Wymiary na koniec

Waga wersji spacerowej to ponad 13kg a z gondolą 11,7 kg. Wymiary po złożeniu 89 x 61 x 42 cm, za to wymiary gondoli to 72 cm x 30 x 20 cm, czyli raczej z tych średnio-mniejszych. A Wam podoba się Mima Xari? 🙂 [caption id="attachment_7673" align="aligncenter" width="569"]