Jeśli szukasz łóżeczka turystycznego na wyjazd to zerknij na ten wpis. Przede wszystkim łóżeczko powinno być lekkie i wygodne, fajnie jak zajmuje niewiele miejsca. Jakie łóżeczko wybrać i na co zwrócić uwagę? O tym we wpisie 🙂
Sporo podróżujemy z dzieckiem i istotne było dla mnie to aby Maluch miał gdzie spać. Oczywiście może spać z rodzicami, ale czasem wygodniej jest gdy śpi samodzielnie, w swoim łóżeczku. To rozwiązanie jest o tyle wygodne, że jeśli ma to jedyne swoje turystyczne łóżeczko to zawsze czuje się w nim dobrze bez względu na to gdzie jesteście. U nas to działa 🙂
Mój wybór
Nie jestem wielbicielem zabierania ze sobą wielkich łóżeczek turystycznych, takich klasyczny. Sama mam takie w domu (jako standardowe), jest też takie u moich rodziców, wtedy dzieci mogą się wygodnie zdrzemnąć w ciągu dnia, gdy ich odwiedzamy. Ale gdy wyjeżdżamy na wakacje, a jeździmy razem sporo, to najważniejszy jest mnie mnie mały bagaż.
Stąd też wybieram łóżeczka lekkie, kompaktowe i wygodne. Najfajniejsze moim zdaniem to łóżeczka pop up, czyli składane w okrąg lub po prostu składane w “kanapkę”. Zazwyczaj ważą nie więcej niż 2 kg co w porównaniu z klasycznym łóżeczkiem ok. 10-12 kg robi dużą różnicę. Szczególnie gdy takie łóżeczka trzeba wziąć dwa 🙂
Do tej pory mieliśmy łóżeczko Koo-di, o takie, 299 zł. Jest niemal idealne (o tym niżej). Kupując łóżeczko dla drugiego dziecka wybrałam łóżeczko turystyczne Deryan, takie, 278 zł.
Mój film o łóżeczkach
Na filmie opowiadam trochę osobiście o łóżeczkach turystycznych, dlaczego warto i co u nas się sprawdziło. Zerknij jeśli masz ochotę posłuchać.
Łóżeczko turystyczne klasyczne
Gdy zaczniesz szukać łóżeczka turystycznego to najpewniej trafisz na dość spore rozkładane łóżka, które przypominają klasyczne łóżeczka dla dzieci tylko w wersji materiałowej. My takie łóżeczka wybraliśmy do pokoju dzieci jako łóżeczka podstawowe. Kiedyś jeszcze o tym napiszę, ale chodziło o to, że szukałam łóżeczka z wyjściem z szerszego boku oraz materiałowego, bo w drewnianym non stop się obijały te moje dzieciaki 😉
Tak czy tak tego typu łóżeczka choć z nazwy turystyczne to są duże, ciężkie i wcale nie tak prosto się je składa. Ważą około 10-12 kg i naprawdę trudno mi sobie wyobrazić branie takiego łóżeczka w podróż samolotem czy nawet samochodem. Za to do domu, do babci, bardziej jako stacjonarne, które można złożyć – super. Takie łóżeczko kupisz tutaj, 249 zł. Gdybyś szukała łóżeczka odpinanego po szerszym boku (jak nas, bo tak pasowało do pokoju) to zerknij na model Chicco Easy Sleep, tutaj od 309 zł (są różne kolory).
Łóżeczka turystyczne składane – ściąga
Poniżej lista kompaktowych łóżeczek wraz z ceną, czyli taka ściąga. Wszystkie opisałam również niżej. Uwierz mi, że jeśli jedziesz w podróż to takie kompaktowe łóżeczko będzie idealnym wyborem.
- Deryan łóżeczko turystyczne Travel Cot Luxe, kupisz tutaj, 278 zł
- Koo-di Pop Up Bubble Cot (takie jak to moje zielone), kupisz tutaj, 299 zł
- Koodi Pop Up Travel Bassinette, kupisz tutaj, 189 zł
- Ludi łóżeczko z zasłonką, kupisz tutaj, 204 zł
- Inovi Cocoon, kupisz tutaj, 457 zł
- Aeromoov Instant, kupisz tutaj, 539 zł
- Łóżeczko-torba Bizzi Growin POD, kupisz tutaj, 299 zł
Wybrałam dla Ciebie łóżeczka, które sama rozważałam, albo te, które mnie zainteresowały. Wszystkie są obecnie dostępne w sklepach.
Jakie łóżeczko turystyczne wybrać
Wyżej masz ściągę z linkami do konkretnych modeli, a teraz przyjrzymy im się dokładniej 🙂 Czyli opiszę Ci moje doświadczenia, ale też zobaczysz sama, które łóżeczko będzie najlepsze dla Was.
1. Łóżeczko turystyczne Deryan
To drugie łóżeczko, które mamy dla dzieci. Obecnie dla starszego, bo jest stabilne. Przypomina mały namiocik, ale w środku ma materac (w zasadzie nie tyle w środku co wsuwa się go w specjalną kieszeń od spodu, więc się nie przemieszcza). Tak naprawdę nasz model to model KidCo, ale one obecnie nie są dostępne, a identyczne, a nawet lepsze ma Deryan. Czemu lepsze? A dlatego, że ma materac, który sam się pompuje, nie tak łatwy na dziurawienie 🙂
Jest zapinane, ma okienka, chroni od komarów, w środku jest ciemniej więc nawet jak jesteśmy w jednym hotelowym pokoju to dziecko ma zacienione miejsce. Dla mnie bomba. Kupisz tutaj, 299 zł
- waga: 2,2 kg
- wymiary: 120 x 75 x 55
- wiek dziecka: 0-3 lata
- cena: kupisz tutaj, 299 zł
2. Łóżeczko turystyczne Koo-di Pop-Up Bubble Cot
To nasz pierwszy wybór. Łóżeczko jest wygodne, składa się na płasko, ma sporą torbę więc jeszcze w środku wozimy prześcieradło, kocyk. Nadal mieści się w nim nasz dwulatek (92 cm). Jest zapinane na suwak z taką moskitierą więc przy okazji chroni od komarów (podczas wyjazdu do Kazimierza Dolnego na Wisłą to było zbawienie!).
Niestety ma też wady – dość cienki materac (ja dodatkowo podkładam koc dla młodszego dziecka, starszemu to nie przeszkadzało, ale nie oszukujmy się jest cienki). Po drugie trudno się składa mimo, że mam to opanowane to jakoś trochę się odkształcił miejscami. Mimo wszystko uważam je za dobry wybór, kupisz tutaj, 299 zł
- waga: 2,5 kg
- wymiary: 100 x 60 x 69 cm
- wiek dziecka: 0-2 lata (teoretycznie dla dzieci 6 mc +)
- cena: kupisz tutaj, 299 zł
3. Łóżeczko turystyczne Koo-di Pop-Up Travel Bassinette
To mniejsza wersja modelu wyżej wymienionego, dedykowane dzieciom 0-6mc, przyznam, że składa się ciut trudniej, ale na pewno jest mniejsze. Kupisz tutaj, 189 zł
- waga: 1 kg
- wymiary: 90 x 50 x 58
- wiek dziecka: 0 – 6 miesięcy
- cena: kupisz tutaj, 189 zł
4. Łóżeczko turystyczne Ludi
Łóżeczko Ludi jest bajecznie kolorowe i jeszcze te firaneczki! Rozkłada się w systemie pop-up, czyli wyjmujesz z pokrowca i samo się rozkłada. Ma dość cienki materacyk-matę. Z tej firmy są też inne modele, tylko z dostępnością bywa różnie. Kupisz tutaj, 204 zł
- waga: ok. 2 kg
- wymiary: 85 x 90 x 60 cm
- wiek dziecka: 0-18 mc
- cena: kupisz tutaj, 204 zł
5. Łóżeczko turystyczne Inovi Cocoon
To łóżeczko wygląda dość klasycznie, trochę taki Kosz Mojżesza, ale na stelażu i moskitierą. Ogólnie świetne i estetyczne rozwiązanie głównie dla mniejszych dzieci (zresztą dedykowane jest dla dzieci 0-6mc). Składa się w tzw. kanapkę. Kupisz tutaj, 457 zł
- waga: 3,7 kg
- wymiary: 85 x 49 x 57 cm
- wiek dziecka: 0 – 6 miesięcy
- cena: kupisz tutaj, 457 zł
6. Łóżeczko turystyczne Aeromoov Instant
Szalenie ciekawy model, bo poza moskitierami i designem ala namiocik to ma jeszcze regulowany poziom położenia materaca. Dla mniejszych dzieci na wysokości 30 cm, dla większych na płasko na poziomi ziemi. To dość ciekawe rozwiązanie. Składa się do sporego, ale płaskiego prostokąta. Ma w zestawie materac. Kupisz tutaj, 539 zł
- waga: 5 kg
- wymiary: 130x92x63
- wiek dziecka: 0 – 3 lata
- cena: kupisz tutaj, 539 zł
7. Łóżeczko-torba Bizzi Growin Pot
Świetne rozwiązanie dla maluszków. Jest to torba na przybory, a jednocześnie łóżeczko! Torba pasuje do każdego wózka by zawiesić ją na rączce, można też zarzucić na ramię. W jej tylnej części ukryte jest łóżeczko. Niewielkie, ale w sam raz by położyć niemowlaka w gościach czy na wycieczce. Kupisz tutaj, 299 zł
- waga: 1,5 kg
- wymiary: 77 x 48 x 35 cm
- wiek dziecka: 0-6 miesięcy
- cena: kupisz tutaj, 299 zł
Czy warto kupić łóżeczko turystyczne?
Nasze łóżeczka wozimy cały czas ze sobą w samochodzie, więc zawsze mamy je pod ręką. Nawet, gdy zasiedzimy się u znajomych to dzieci nie muszą spać po kątach ani nie musimy się zwijać o 19:00 tylko rozkładamy im ich łóżeczka. To ważne, bo czy to podróż czy inne obce miejsce dziecko lubi czuć się bezpiecznie.
Sama widzę, jak starsze dziecko chętnie wchodzi i bezproblemowo zasypia w SWOIM łóżeczku, które lubi. Z młodszym niby łatwiej, ale też wydaje mi się, że czuje się bezpieczniej czując swój zapach czy zapach mamy. Dodatkowo muszę Wam przyznać, że nie zawsze w podroży jest możliwość wykupienia czy wypożyczenia łóżeczka turystycznego. Nocowaliśmy w hotelach, kwaterach, pensjonatach, kempingach i nie zawsze mogliśmy wypożyczyć czy prosić o dostawkę. W dodatku co swoje to jednak swoje 🙂
Jeszcze jest jedna zaleta takich malutkich łóżeczek – bez problemu mieszczą się w walizce, więc gdy lecieliśmy samolotem to spokojnie spakowaliśmy je i zabraliśmy ze sobą. Ja osobiście polecam takie Pop Up u nas sprawdzają się świetnie.
Masz pytania? Pisz śmiało! 🙂