Z ciepłą wełną, przyjemny, ciepły, prosty do uszycia. Kardigan na jesień. Jeden z popularniejszych krojów w Burdzie, teraz u mnie 🙂 Skróciłam, zwęziłam, uszyłam. Jeśli szukacie czegoś fajnego na jesienne dni to polecam.
Metariał
Wybrałam dzianinę swetrową, nie chciałam by był to sam poliester, więc skusiłam się na wełnę z jego domieszką. Przyjemny w dotyku od środka, lekko gryzący z zewnątrz. No i ciepły. Ahhh jaki ciepły! 🙂 Szyje się niemal sam.
Krój
Krój jest bardzo prosty, jeden z popularniejszych w Burdzie. Moim zdaniem jednak zbyt długi, obszerny, więc wszystko pozmieniałam 🙂 Podobał mi się jednak pomysł na kardigan jako taki o takim fajnym luźniejszym kroju. Zastanawiałam się czy nie dodać guzika, zrezygnowalam z tego pomysłu, ale może kupię jakąś ozdobną agrafkę do zapinania, szczególnie rano by się przydało.
Szycie
Jeśli zastanawiacie się czy szyć to… do dzieła. Kardigan szyje się prosto. Ja zamiast plisy zrobiłam wywinięcie, ale to dlatego, że chciałam zmniejszyć jeszcze formę oraz fajnie się układało.
Stylizacja z kardiganem
Noszę do jeansów i spódnic, zdecydowanie z bardziej dopasowanymi bluzkami bez rękawów, choć i na koszulę sprawdza się nieźle 🙂
- bluzka różowa: uszyłam sobie
- bluzka granatowa: h&m
- jeansy: starivarius
- spódnica: piankowa uszyta
- buty: melissa (poczytaj o melissach)
Wykrój, koszty, cena
Kupiłam fajną dzianinę swetrową, akurat mi starczyło na ten krój 1,5 metra, ale zmniejszyłam mocno, więc zaryzykuję, że na długi trzeba więcej.
- materiał: dzianina swetrowa z 40% wełny, z dodatkiem elastanu (fajna!)
- zuzycie: 1,5 metra, zapłaciłam za cały niecałe 60 zł
- cena kardiganu: 58,50 zł
- wykrój: model na kardigan Angie z Burdy szkoła szycia 1/20015
- zmiany: zmniejszyłam na długość o 25 cm oraz zmniejszyłam podkrój pach na mniej nietoperzowe, a także przedłużyłam rękawy.
Czy uszyłabym ponownie?
Miałam wątpliwości co do tego kroju, moim zdaniem nie jest ultra kobiecy 🙂 ale jest niesamowicie wygodny. Po zmniejszeniu, skróceniu, czuję się w nim fajnie, w efekcie noszę go non stop. Fajny wybrałam materiał, z wełną, cieputki. To lepszy wybór niż np. dresówka. Nie wiem czy uszyję kolejny, ale ten noszę z przyjemnością.
A Wam jak się podoba? 🙂