Uwielbiam wszelkie drobiazgi do domu, różne detale, rzeczy, talerze. Jedyne zakupy jakie naprawdę sprawiają mi przyjemność to te w sklepach z kuchennymi akcesoriami. Zapraszam Cię na haul zakupowy, pokażę co ostatnio kupiłam sklepach: Tk Maxx (ahhh uwielbiam), Zara Home, Tiger, English Home i na targu staroci.
Widziałaś ostatnio coś fajnego lub kupiłaś? Koniecznie mi napisz! A jeśli lubisz takie wpisy to zerknij też na fajne kuchenne gadżety i daaawny wpis z talerzami przywiezionymi z podróży (wciąż wiele mam!).
Mam też vlog, a niżej zdjęcia 🙂
Co fajnego kupiłam, czyli haul zakupowy
Wszystkie sklepy z akcesoriami do domu uwielbiam! Ostatnio najchętniej zaglądam do Tk Maxx, kiedyś nie przepadałam za tym sklepem, teraz znajduję tam naprawdę dużo drobiazgów! Odkryłam też English Home, nigdy wcześniej (co za strata!) tam nie byłam, ale są tam rzeczy całkowicie w moim stylu. Uwielbiam też targ staroci (polecam wpis o targu staroci w Warszawie) i znowu coś tam “upolowałam”.
To sama zobacz.
English Home. Nie znałam wcześniej, ale fajne rzeczy w fajnej cenie, wszystkie w moim stylu, czyli słodkie, pudrowe, urocze. Kwiatuszki, wisienki, mięta, róż. Ta patera z pokrywką kosztowała ok. 35 zł, talerz koronkowy ok. 24 zł, ściereczka ok. 13 zł. Wszystko słodziaśne, choć bardziej “letnie” niż teraz na jesień/zimę 🙂
Tk Maxx. Uwielbiam ten sklep. Tutaj udało mi się kupić miskę, taką z tworzywa, jaką kiedyś kupiwałam podobną duce i służyła mi wiele lat, lżejsza niż te ceramiczne. Muszę tylko upewnić się jakie to tworzywo, chyba nie melanina (mam nadzieje), tylko coś innego. Kupiłam też formę i puszkę z herbatą (z nastawieniem na puszkę haha).
Wypatrzyłam też wałek ceramiczny/porcelanowy, ohhh myślałam o nim długo, pytałam się o radę, nie wzięłam i śnił mi się po nocach (tak, tak możecie się śmiać :)), a to drugi koniec miasta i nie miałam jak jechać, ale mój tato mi pomógł, wyobrażacie sobie haha 🙂 i czeka na mnie.
Wrzucam też zdjęcia kalendarza adwentowego z herbatą na każdy dzień – spodobało mi się! i Kubka-miarki, nie wzięłam, ale uroczy zestaw!
Zara Home. Z Zarą bywa różnie, czasem coś kupię, a czasem wchodzę kilka razy rzędu i nic. Teraz trafiłam na kilka promocji, więc jestem “bogatsza” w talerze, mega zadowolona z małej deseczki ok. 19 zł (z 49 zł) i jeszcze (nie ma na zdjęciu) czaderskie ściereczki.
Tagine. Dobra, dobra to nie tyle zakup co mój prezent urodzinowy, marzyłam o nim, musiałam go pokazać 🙂 Mam go od dwóch tygodni, dokupiłam płytkę i w końcu pójdzie w ruch. Śliczny jest!
Tiger. Tiger to taki sklep z pirdółkami, mało tam znajduję, ale trafiłam na pianki (pyszna jest kawa z piankami), cukierki laski (do stylizacji zdjęć), notes przepiśnik (meeega mi się podoba, choć cienki jak dla mnie, ale trudno 🙂 jak mi się spodoba to kupię kolejny) i małe pudełeczko ok. 10 zł.
Pepco. Jak masz obok Pepco to skocz po ciasteczko stemple, mają super cenę ok. 9,90 zł, jest też forma okrągła za 9 zł, więc jak masz zwykłe cynkowane takie co rdzewieją to wymień sobie, bo jest czerwona, ładna.
Targ Staroci. Olimpia mnie rozczarowała tym razem, Koło też, ale wokół Koła udało mi się trafić wiele fajnych drobiazgów, głównie sztućców, na których mi zależało.
I to chyba tyle 🙂 Teraz muszę zrobić wyprzedaż rzeczy nieużywanych przeze mnie. Podobają Ci się takie wpisy? Chcesz częściej oglądać co fajnego kupiłam do domu? 🙂
Daj znać co Ci się spodobało.