Macie dziecko, planujecie czy też nie, na pewno słyszeliście od znajomych czy rodziny, że ktoś ma dziecko to nie może jechać na wakacje. Albo, że jest uziemiony, bo ma dziecko. Naprawdę? A może dziecko to tylko wymówka, bo przecież z dzieckiem można podróżować! A Wy, jak uważacie?
Ania z podrozniccy.com napisała dzisiaj wpis o wymówkach przed podróżowaniem i właśnie jedną z nich jest posiadanie dziecka. Poruszył mnie ten wpis, bo sama często to słyszę, ba słyszę też odwrotnie – do mnie, jako do mamy. Ale od początku.
Z dzieckiem można podróżować!
Ba nawet trzeba! Nie zamykajcie się w czterech ścianach, by najdalszą Waszą wycieczką były sobotnie zakupy. Nie tędy droga. Nie rezygnujcie z marzeń i podróżowania. Dziecko to kiepska wymówka.
Z dzieckiem podróżuje się inaczej, nie chcę mówić łatwiej czy trudniej, ale inaczej.
Trzeba się lepiej przygotować, zadbać o nocleg, inaczej rozplanować dzień, podróż. Ale można. Czy z dzieckiem lepiej wybrać wygodny hotel czy może sen pod chmurką (są tu tacy rodzice?). Myślę, że to indywidualna sprawa (jak Wy sądzicie?), ale przypomina mi się pewna historia. Otóż, moi rodzice z racji swojej ówczesnej pracy zabierali mnie jako malutką, dwuletnią dziewczynkę na obozy harcerskie. Biegałam boso, jadłam ze wspólnego garnka zupę, rzucałam szyszkami do celu i spałam w namiocie. Przynajmniej tyle wiem ze zdjęć i opowieści. Wyglądałam na mega szczęśliwą.
I co z tego, że tego nie pamiętam, ale z ich opowieści wiem, że właśnie od wtedy nie boję się wody, może to dzięki temu nie boję się też pająków i lubię spanie pod namiotem. A może to właśnie dzięki temu pokochałam podróże?
To taki argument dla tych z Was, którzy słyszą “po co ciągniesz ze sobą dziecko” albo “przecież dziecko nic na tym nie skorzysta, pojedziecie, jak będzie większe”. A przecież nikt nie broni Wam jechać teraz i później, a na pewno łatwiej “namówić” na wyjazd dziecko roczne niż czternastoletnie 🙂 Haha, tak, bo wtedy możecie się dopiero obudzić, że warto z dzieckiem podróżować. Trochę późno.
Tym wpisem rozpoczynamy szerszą akcjo-dyskusję na temat podróżowania. Dajcie znać czy chcecie porozmawiać o innych wymówkach do podróżowania np. zwierzęta? kasa? A może sami takie macie? piszcie! ♥
A jak Wy podróżujecie z dzieckiem? Czy można podróżować z dzieckiem? Co Was ogranicza a co uskrzydla? I czy sami słyszycie te dobre rady? A może nie podróżujecie, bo….? Właśnie czemu? Czekam na Wasze komentarze ♥