Szukaj
Generic filters

Buggypod – boczna dostawka do wózka moja opinia

Buggypod moja opinia

Mając dwoje małych dzieci wciąż szukam rozwiązania idealnego na wspólne spacery. Buggypod to boczna dostawka do wózka, wygląda super, ale powiem Wam od razu: fajny pomysł, niestety wykonanie słabe. Chcecie wiecie dlaczego? Polecam moją opinię i jestem ciekawa również Waszej, bo pewnie co mama to inne zdanie i inne potrzeby.

Jeśli czujesz, że to jest coś dla Ciebie to zerknij na aktualne oferty.

Jak tylko zobaczyłam Buggypod na filmiku reklamowym to aż psiknęłam z zachwytu, tak, sądziłam, że to będzie TO. Niestety muszę już na początku Was rozczarować, ta historia nie ma happy endu 🙂 Buggypood u nas się nie sprawdziło, przedstawię Wam jednak plusy i minusy w mojej ocenie.

Jeszcze trochę teorii. Buggypod to taka dostawka boczna doczepiana do wózka głębokiego lub spacerowego, pasuje do naprawdę wielu wózków, nawet trójkołowych i bliźniaczych! Całą listę kompatybilnych wózków znajdziecie na stronie dystrybutora buggypod.

Tak się prezentuje dostawka doczepiona do wózka, przyznać muszę, że radzi sobie dobrze na wszelkich nierównościach a także na piasku
Tak się prezentuje dostawka doczepiona do wózka, przyznać muszę, że radzi sobie dobrze na wszelkich nierównościach a także na piasku
To rozłożona
To rozłożona
A tu złożona, ale nadal na wózku
A tu złożona, ale nadal na wózku

Plusy

Przede wszystkim buggypod to po prostu fajny pomysł, takie doczepienie wózka do wózka, ciekawym rozwiązaniem może być Buggypod IO, do którego można dokupić kółko i w razie potrzeby może być mikro (samodzielnym) wózkiem. To się sprawdzi przy drugim dziecku minimum 6 miesięcznym. Ja miałam Buggypod Smorph2, czyli tę klasyczną dostawkę do wózka. Moim zdaniem to jest dobre na 5 minut, lekka podwózka z przedszkola “za bramą” czy coś z równie krótkim dystansem. Na dłuższe podwózki nie sprawdza się dobrze (o tym niżej).

Niewielkie rozmiary. Muszę przyznać, że po złożeniu ma niewielkie rozmiary, więc wrzucenie tego do bagażnika nie jest problemem. Dodatkowo, jak się nie używa (dziecko z tego nie korzysta) to można złożyć i wtedy jest przyklejone do wózka bazowego (faktycznie zajmuje mało miejsca – za to plus). Całość blokuje się kołem (przekłada się je) i to jest wygodne. Można też dostawkę odpiąć bez całkowitego demontażu, tylko “klik klik” i wrzucić do auta. Mocowanie dostawki nie utrudnia składania wózka (chyba, że w specyfikacji zaznaczono inaczej, ale w większości przypadków można składać z tymi mocowaniami, one są niewielkie).

Z plusów muszę dodać, że zaskoczyły mnie też wygodne pasy – łatwe w zapinaniu i pięciopunktowe 🙂 I o dziwo całkiem dobrze radzi sobie na nierównościach oraz piasku! Tu mnie pozytywnie zaskoczyła ta dostawka.

No i tyle plusów, teraz niestety druga część medalu. Moim zdaniem. Może jeszcze montaż, bo to ani plus ani minus.

Dość istotne jest dobre zamontowanie dostawki. Nie może być za wysoko, ani za nisko, bo koło dostawki będzie uciekać do boku i obowiązkowo musi być zapięty ten pas idący od rączki wózka do dostawki. To mnie trochę przeraża, bo w zasadzie to na tym pasie ta dostawka się trzyma w pionie, bo na mocowaniach jest “jedynie” jakby oparta.

Minusy

Dla mnie wielką wadą okazało się składanie dostawki. Na filmie wygląda to prosto (w dodatku niektóre filmy prezentują trochę inny model, którego u nas nie widziałam, a który składa się jakby łatwiej), w rzeczywistości jednak trzeba użyć siły. Najpierw naciska się guzik z boku (po kilku razach wiedziałam już jakiej siły użyć) a potem dzyndzel z tyłu. Ten kto wymyślił ten dzyndzel chyba miał bardzo zły dzień. Byłam skłonna kupić naparstek, bo palcem ani dłonią nie dawałam rady ani ja ani Michał tego nacisnąć bez bólu. W końcu jednak znaleźliśmy swój sposób (podpowiadam dla załamanych), mianowicie trzeba siedzisko lekko ciągnąć do złożenia i wtedy wcisnąć ten dzyndzel i idzie łatwiej.

Jak już to się zrobi to już idzie łatwo. Wystarczy złożyć, przełożyć koło i tyle. Ale zapewniam Was, że składanie i rozkładanie tego przed windą, sklepem, drzwiami nie jest ani szybkie ani zabawne 🙂

Bo nie ma co się oszukiwać, wózek razem z tą dostawką jest szeroki! Jest znacznie szerszy niż wózki bliźniacze! A już na 100% jest mniej poręczny i zwrotny.

Jednak najgorsze okazało się prowadzenie wózka z dostawką na dłuższe dystanse, ponieważ ściąga wózek na prawo i trudno go się prowadzi. Byliśmy w ZOO, więc szerokie, równe w miarę ścieżki, ale dziecko musiało przysiąść niekiedy na dłużej niż 5 minut. Trzeba mocniej trzymać rączkę, bo wyraźnie ściąga wózek na prawo, więc po całym spacerze szczerze mówiąc byliśmy umęczeni.

*Uwaga (dopisek odnośnie powyższego skreślenia). Dostałam informację od dystrybutora, że mój wózek X-Lander XA powinien mieć dodatkowy adapter do montażu dostawki. Przyznam, że wózek wybierałam pod dostawkę na bazie tabeli kompatybilności wózka i źle odczytałam informacje. Mianowicie jeśli są “ptaszki” w tabelce przy standardowym mocowaniu i adapterze to nie oznacza to, że można i tak i tak, tylko, że potrzebny jest ten adapter. Dopisuję to również dla Was, abyście uniknęli takiej pomyłki. Dystrybutor twierdzi, że prawidłowe (w moim przypadku z adapterem) zamontowanie dostawki zmienia geometrię koła dostawki i nie ma problemu ze ściąganiem i zmęczeniem. Jak tylko będę miała okazję przetestować dostawkę w innym ustawieniu to dopiszę czy tak jest, jeśli tak to świetna wiadomość. Montowanie jednak nie wpływa na pozostałe wady. Jeśli ktoś z Was może wypowiedzieć się na temat ściągania wózka to będę wdzięczna 🙂

Dodatkowo jedną ręką takiego kombajnu się nie poprowadzi (no chyba, że dostawka jest złożona, ale to nie o to chodzi).

Pewnym minusem jest też brak budki, a także to, że choć dostawkę można rozłożyć do pozycji takiej półsiedzącej to większe dziecko z tego nie skorzysta bo odchylenie ogranicza rama. Skorzystać z tego może pewnie drobne dziecko lub takie w wieku 6-9 mc, ale kto wtedy ma drugiego malucha? 😀

Podsumowując naprawdę fajny pomysł i  fajnie to wygląda, tego nie mogę odmówić. Wszyscy się oglądali za tym naszym kombajnem, bardzo dużo osób komentowało “o patrz jakie fajne”, “szkoda, że takiego nie mieliśmy”, “ale super rozwiązanie”, kilka osób podpytywało się mnie co to jest i jak się sprawdza. A ja niestety musiałam mówić, że właśnie strasznie się umęczyłam 😀

Na koniec dodam, że my dostawkę testowaliśmy w układzie: dziecko 3 mc (7 kg) oraz starszak 22 mc (12 kg).

Jak kupić Buggypod?

Obecnie najłatwiej kupić Buggypod IO do której można dokupić dodatkowe koło. Dostawkę kupisz np. tutaj, ok. 799 zł. A jeśli chcesz kupić dodatkowe koło to zerknij tutaj, ok. 300 zł.

Czasem można trafić na używaną dostawkę. Sprawdź jednak wszystkie elementy!

Mieliście, testowaliście? Co sądzicie o tej dostawce? Może ktoś z Was ma zupełnie inne zdanie niż ja? Piszcie, chodzi o to bym pomóc w jakiś sposób w wyborze kolejnym rodzicom ♥

Wózek ze złozoną dostawką - widok z boku, bardzo kompaktowy
Wózek ze złożoną dostawką – widok z boku, bardzo kompaktowy
Bardzo ważny przy montażu jest ten pasek idący od rączki wózka, trochę mnie martwi co by się stało jakby pękło to mocowanie...
Bardzo ważny przy montażu jest ten pasek idący od rączki wózka, trochę mnie martwi co by się stało jakby pękło to mocowanie…
Tak wygląda komplet
Tak wygląda komplet
O tym dzyndzlu wspominam jako o wielkiej wadzie. Trzeba go wcisnąć i naprawdę jest bardzo "nieporęczny"
O tym dzyndzlu wspominam jako o wielkiej wadzie. Trzeba go wcisnąć i naprawdę jest bardzo “nieporęczny”
Buggypod moja opinia
Buggypod tak się prezentuje, szeroki, równy chodnik – OK, wąskie przejścia, winda, sklep – NIE
Bez dziecka na dostawce dobrze się prowadzi, jak widzicie na tym zdjęciu cała dostawka ma jedno koło i opiera się na ramie wózka oraz trzyma na rączce za pasek
Bez dziecka na dostawce dobrze się prowadzi, jak widzicie na tym zdjęciu cała dostawka ma jedno koło i opiera się na ramie wózka oraz trzyma na rączce za pasek

PS jak macie dodatkowe pytania to też śmiało, postaram się odpowiedzieć na każde 🙂

  • Korzystasz z moich wpisów? Zobacz moje przewodniki i poradniki albo postaw kawkę. Będzie mi bardzo miło!

    Postaw mi kawę na buycoffee.to