Lekki, stosunkowo niedrogi, z mega dużymi budkami, idealny dla rodzeństwa, oto Valco Baby Snap Duo. Jeden z wózków, które naprawdę mi pasują i które świetnie się sprawdziły. Oczywiście znajdę jakieś wady, ale wśród wózków podwójnych ma kilka wielkich zalet: cena, waga i budki.
Zerknij na aktualne oferty.
Ostatnio doszłam do wniosku, że gdybym trafiła na ten wózek rok temu, a już na pewno 1,5 roku temu, to pewnie zostałby z nami na dłuuugo. Stosunek cena-jakoś jest tutaj naprawdę fajna. No i waga!
Valco Baby to australijskie wózki, które od niedawna są w Polsce. To co je w jakiś sposób wyróżnia to fajne wykonanie, duża funkcjonalność i to przy zachowaniu niezłej ceny. Zerknijcie też na recenzję wersji pojedynczej – Snap 4.
Plusy
Lekka konstrukcja to ogromny plus i tutaj nie ma co dyskutować. Pchanie dwójki dzieci kiedy są małe to pikuś, ale dwoje dzieciaków po ok. 12 kg plus waga wózka to już większy wysiłek. Stąd super, że wózek jest lekki! To czuć w prowadzeniu i nawet, gdy wiozłam moje słodkie prawie 30 kg to mogłam prowadzić go jedną ręką 🙂
Duże, rozsuwane budki to kolejna zaleta. Uwielbiam każdy wózek, który ma rozszerzane budki, bo wcale nie jest to oczywiste. W dodatku są to…
… niezależne budki, czyli każde dziecko ma swoją, co bywa bardzo przydatne, szczególnie przy dzieciach w różnym wieku. U nas zazwyczaj to wygląda tak, że Maluch przysypia, a Starszak koniecznie chce podziwiać świat.
Regulowane oparcie za pomocą pasków jest proste i spokojnie można ustawić siedzisko za pomocą jednej ręki. W dodatku rozkłada się niemal na płasko, a podwieszenie siedziska w sposób “hamaczkowy” sprawia, że przyjemnie nim buja. Bardzo lubię tego rodzaju siedziska.
A jeśli dodać do tego regulację podnóżka to okazuje się, że jest całkiem spora powierzchnia do spania. Super.
Za to z tyłu jest siateczka wentylacyjna, którą można zasłonić lub latem odsłonić. Niby mała rzecz, ale tego bardzo mi brakowało w MB duet.
Kieszeń na drobiazgi jest z tyłu fajnie wkomponowana w oparcie. Fajny pomysł i nagle okazuje się, że bardzo jest potrzebna 🙂 haha
Koła odporne na przebicie, lekkie, nie stukają na kostce, a są lżejsze od tradycyjnie pompowanych.
Obciążenie jednego siedziska do 20 kg 🙂 Starszaki też mogą jeździć
Łatwe składanie w tzw. kanapkę. Jak na wózek podwójny składa się naprawdę super. A pudło, w którym ten wózek przyszedł mówi samo za siebie! Może nie widać tego dobrze na zdjęciu, ale musicie mi wierzyć, że pudło od tego wózka jest mniejsze niż od wielu wózków pojedynczych 🙂
Wygodny hamulec, dość pomysłowy, nożny. Pozwala uchronić czubki butów od starcia 🙂
Spory kosz na zakupy to kolejny plus. Może nie jest ogromny ale pomieści wszystko co trzeba plus trochę zabawek.
Ani plus ani minus
Prowadzi się super, nawet jedną ręką, może tylko podbijanie pod krawężnik jest trudniejsze, ale nadal jak na wózek podwójny jest OK.
Barierki są i to jest fajne, ale możliwość jednostronnego wypięcia średnio działa, bo blokuje to druga barierka. Trzeba wypinać od środka. To już takie czepialstwo 🙂 haha
Minusy
Rzecz, która może dla niektórych być ważna to to, że siedziska są ustawione w stronę drogi i nie można ich ustawić do rodzica.
No i brak regulowanej rączki. Michał, który jest wysoki się nie skarżył, ale jednak opcja regulacji bywa przydatna.
Gdzie kupić Valco Baby Snap Duo
Wózek kupisz w kolorze czarnym lub denim. Ten drugi jest ciut droższy. Wózek kupisz tutaj, 1849 zł (link do różnych wersji kolorystycznych w dobrej cenie).
Dla kogo Valco Baby Snap Duo?
Dla rodziców bliźniaków świetna opcja, dla rodziców dzieci rok po roku również. Zamiast parasolek, wózków jeden za drugim macie fajny wózek, który ma cenę niejednego popularnego używanego wózka dla dwójki dzieci. Jest lekki (co ważne) i łatwo się prowadzi. I w dodatku składa do niewielkich rozmiarów!
Wymiary na koniec
- rozłożony długość 77 x szerokość 75 cm.
- po złożeniu 80 x 75 x 36 cm.
- Siedzisko pojedyncze (bez podnóżka): 30 x 21 cm,
- wysokość oparcia: 47 cm.
- Waga: 9,8 kg, ale mi wychodzi z kołami, barierkami ok. 11,4 kg. To nadal niewiele jak na podwójny wózek. Wręcz malutko!
I jak podoba się wam? 🙂
