Wózek mało popularny w Polsce, a szkoda. Nipper 360 to jeden z wózków, które wspominam ciepło. Dlaczego? Bo świetnie się go prowadzi. Naprawdę. Ale to nie wszystko i dzisiaj właśnie plusy i minusy Nippera, o tym czy warto go ściągnąć do Polski lub kupić używany.

Nipper to trójkołowy wózek, który niestety nie jest u nas zbyt popularny. Ale można czasem trafić na używany (na dole poradnik, jak kupować). Moje pierwsze wrażenie – ale brzydki! Ale po pierwszym spacerze został z nami dość długo. Czy warto?

Plusy

Lekko jedzie. Tutaj nie ma przesady, wózek płynie, świetnie się nim manewruje i lekko jedzie po każdej nawierzchni. Czy wertepy, czy zwykły chodnik, las, sklep – wszędzie bez wysiłku się go prowadzi. I to dla mnie ogromna zaleta!

Dobra amortyzacja również zasługuje na uwagę. Wózek świetnie amortyzuje. Ma fajne sprężyny, ale też sposób montowania siedziska sprawia, że dodatkowo wszelkie wstrząsy związane z nierównościami drogi gdzieś nikną.

Zabudowane siedzisko to coś co spodoba się szczególnie rodzicom mniejszych dzieci. Siedzisko jest tak wyprofilowane i zabudowane z boku, że po rozłożeniu w wózku mogą spokojnie jeździć i mniejsze dzieci, co nie jest takie oczywiste przy sportowych wózkach. Tutaj dziecko siedzi zdecydowanie w środku i to jest fajne. Poza tym siedzisko jest tak wyprofilowane, że nie zjeżdża.

Rozkładane siedzisko też jest, na pasku. Rozkłada się do pozycji leżącej.

Pompowane koła kolejny plus, w dodatku są trzy więc wózek jest niesamowicie łatwy do manewrowania. Robiłam test test na plaży – jest dobrze 🙂 Choć z większym dzieckiem i tak lepiej ciągnąć niż pchać.

Kosz i wiele kieszonek to plus, bo wszystko może być po ręką. Co prawda nie jestem fanką kieszonek, ale tutaj muszę przyznać, że podobały mi się te w budce! Sam kosz jest niewielki, w pozycji rozłożonej jest trudniejszy do niego dostęp, ale wystarczy na podstawowe rzeczy. Na wielkie zakupy niekoniecznie 🙂

Wygodny hamulec choć delikatny, trzeba uważać czy dobrze zaskoczy (aby nie wygiąć!). Ale działa lekko.

Minusy

Wąska rączka to jest coś do czego trzeba się przyzwyczaić. Jest regulowana (typ regulacji: łamana) więc i wyższe osoby nie będą miały problemu z prowadzeniem. Ale do tego, że jest wąska trzeba przywyknąć.

Długa, ale niezabudowana budka to coś co mnie zaskoczyło. Przyzwyczaiłam się, że budki zachodzą na siedzisko osłaniając dziecku. Tutaj niby jest zabudowane siedzisko i tak bardzo to nie wadzi, ale muszę na to zwrócić uwagę.

W starszych modelach, do V3 z tyłu po rozłożeniu jest siatka, nie da się jej zasłonić. Ja miałam taką dodatkową zasłonkę na to i warto to rozważyć zimą. Latem oczywiście nie wadzi.

Jak kupić Nippera 360

Najlepiej kupić używany wózek, ale trzeba uważać by nie kupić zbyt “starego” modelu. Mój v3 kosztował ok. 800 zł, teraz widzę, że można kupić taniej starszą wersję, za to tyle kosztuje v4. Wcześniejsze modele nie mają regulowanej rączki, za to nowszy model V4 ma zasłaniany tył (tę siateczkę).

Dla kogo Nipper?

Wózek jest fajny dla każdego kto chce mieć samo prowadzący się pojazd, taki, w którym można położyć i mniejsze dziecko i wybrać się na spacer po bezdrożach. Przy okazji też zwracam uwagę na Nippera bliźniaczego, podobno równie jak ten pojedynczy płynie, co jest podwójnie ważne 🙂

A Wam jak się podoba?