Gra Imionki (5+) – wesoła gra familijna

Tym razem pokażę Ci szybką, miłą i przyjemną grę karcianą, idealną by grać całą rodziną. Przy czym już Ci zapowiem, że trzeba wykazać się pamięcią, a tą dzieci niejednokrotnie mają lepszą. Imionki to gra, która rozwija kreatywność i przy której jest sporo śmiechu.

Imionki to prosta gra karciana. Są tutaj potworki, które zapomniały swoich imion i to gracze muszą im je nadać, a potem pamiętać, gdy stworek pojawi się ponownie. Prawda, że brzmi prosto? Skarpetek, Misiek, Pomarańczuś to tylko kilka określeń, które usłyszysz. Możecie kierować się wyglądem albo czym tylko przyjdzie Wam do głowy. Jest na pewno sporo śmiechu. Gra sprawdzi się dla starszych przedszkolaków i starszych dzieci w wieku szkolnym. Górnej granicy nie ma, zresztą wierzcie mi to całkiem fajne rozruszać dziadków krzycząc zabawne imiona dla potworków. Już teraz podpowiadam, że grę kupisz tutaj, 24 zł

Co jest w pudełku

W środku znajdziesz 55 kart z wizerunkiem uroczych, kolorowych stworków. Każdy stworek (a jest ich 11) jest powtórzony 5 razy (5 takich samych kart).

Stosunkowo niewielkie pudełko z grą, powinno zmieścić się na każdej półce ;) — Stosunkowo niewielkie pudełko z grą, powinno zmieścić się na każdej półce 😉

Jak grać w Imionki

Najpierw tasujesz karty, kładziesz na stole kupkę zakrytych kart i pierwszy gracz odsłania kartę i nadaje imię stworkowi. Na przykład Ogóreczek (bo dajmy na to przypomina mu ogórka lub cokolwiek takiego). Potem drugi gracz bierze kolejną kartę i też nadaje imię kolejnemu stworkowi. Każdy stara się zapamiętać nadane imiona, bo w pewnym momencie ktoś odsłoni kartę, która już była i wtedy trzeba wykazać się refleksem mówiąc, jak dany stwór ma na imię. Kto pierwszy wypowie ten zgarnia odkryte karty. W razie pomyłki karty zostają na stole. I tak gramy aż skończą się karty na stole.

Potem wystarczy policzyć kto ma ich najwięcej 😉

Czego uczy gra?

Jak widzisz jest to gra ćwicząca pamięć i refleks. No i kreatywność, bo trzeba niezłej fantazji (a ile jest śmiechu!) by nadać imiona nowym Stworom. Dzieci mają niekiedy lepszą pamięć od dorosłych, kiedy Ty będziesz się zastanawiać czy to był Ogórecznik czy pan Ogórek to dzieciaki już będą zgarniać karty ze stołu 😉

Opinia

Fajna, wesoła gra, w której jest inne podejście do gier pamięciowych. Można się pośmiać, ale trzeba też ruszyć szare komórki. Z młodszymi, obytymi z grami dziećmi też spokojnie można grać. My zaczynamy grać z 5 i 3,5 latkiem bez elementu refleksu, czyli po prostu czyja kolej to ten próbuje powiedzieć imię stworka, ale powoli wprowadzamy element “rywalizacji”. Masz młodsze dzieci? Oswój je z grami, wybierz karty po dwie sztuki ze wzoru i spróbujcie klasycznego memo, to prosty wariant, ale gra jest na tyle atrakcyjna graficznie, że dzieci chętnie się w nią bawią.