Szukaj
Generic filters

Wakacje kamperem 2020 Polska: dzień 4-6 jezioro Dargin – pływamy na SUPie

Pogoda jest dość wymagającą. Gdy dojeżdżamy na miejsce to zakładamy ciepłe czapki. Jutro ma być 19C, a potem ciepłej, więc planujemy pływanie na Supie.

Przypomnę, że w podróży, szczególnie z dziećmi, dbam o to by mieć zawsze ze sobą wodę, ale też jedzenie. Chętnie próbujemy lokalnych smaków, ale jednocześnie zawsze że sobą mamy Lunchboksy aby nie musieć się martwić, że dopadnie nas głód. Super przepisy są w moich ebookach z daniami na wynos, kupisz tutaj. Zyskujesz świetne przepisy od dietetyczki, ale też wspierasz moją pracę, a ja mogę dawać więcej fajnych relacji 🙂 

Ruszamy z Ornety, chcemy dotrzeć do Krainy Wielkich Jezior, marzy mi się Mamry, ale ogólnie ten rejon chcemy zobaczyć. Nie wiem czy będziemy jeździć na rowerach, czy głównie pływać.

Wybieramy postój, gdzie przede wszystkim stoją kampery, a większość gości mówi po niemiecku. W ogóle ciekawa sprawa, ale znależiony był na niemieckiej stronie. Nas skusił tym, że jest pełen zrzut, również szarej wody, co niestety na polskich kempingach wciąż nie jest takie oczywiste.

W zasadzie dni nam mijają dość leniwie. Ćwiczymy pływanie na Supie (o desce poczytasz tutaj). Ja przede wszystkim pływam wtedy, gdy najmłodszy śpi, bo dość mocno przeżywa moje odpływanie.

Ćwiczą też chłopcy. Jezioro jest super, bo zejście jest długo płytkie i w zasadzie oni pływają w takim zaułku, bo wody jest po kolana.

Jemy risotto, leżymy w hamaku, wygłupiamy się, czytamy i dość często zakładamy bluzę, bo wieczory są dość chłodne. Rezygnujemy za to z rowerów, bo ścieżka jest wzdłuż drogi, więc z dziećmi nie jest to najlepsze rozwiązanie. Niestety dużo jest takich szlaków. Na mapie wygląda nieźle, a na żywo, szczególnie, jak już się jedzie taką drogą, to zdecydowanie odpada.

  • Korzystasz z moich wpisów? Zobacz moje przewodniki i poradniki albo postaw kawkę. Będzie mi bardzo miło!

    Postaw mi kawę na buycoffee.to