Szukaj
Generic filters

Jak przewinąć dziecko, gdy nie ma przewijaka

Miało nie być tego tematu. Serio. Oh internet rozgorzał od dyskusji, czy można przewinąć dziecko na kanapie w restauracji czy nie. I gdy czytam kolejny tekst na kolejnym blogu, że to takie oczywiste to łapię się trochę za głowę. NIE. Nie i nie. Od przewijania jest łazienka. Jakakolwiek by nie była. I dzisiaj o kilku rozwiązaniach, jak to zrobić by przewinąć w toalecie i czemu tak.

Wszystko zaczęło się od wpisu na wyborcza.pl gdzie autorka była zniesmaczona, że ktoś w restauracji przewinął dziecko na kanapie (fragment poniżej).

“(…)ta młodsza ląduje na kanapie. Matka zaczyna ją rozbierać, ściąga majtasy i zmienia małej pampersa. Reszta ich towarzystwa nie reaguje”.

Potem zobaczyłam dwa wpisy na blogach (tu i tu) i choć prywatnie lubię to wyjątkowo się nie zgodzę.

Dzieci przewija się w łazience, ewentualnie gdzieś w ustronnym miejscu (samochód, koc latem dalej od ludzi za krzaczkiem, wózek z dala od ludzi itd.). Ale absolutnie nie na kanapie w restauracji, nie wśród jedzących, nie na oczach innych.

Czemu? Po pierwsze: higiena! Jestem jedną z tych matek, które uważają, że przy kupie dziecku, szczególnie małemu (co się obsra za przeproszeniem) trzeba umyć pupę. Tak wodą i mydłem. Nie chusteczkami (choć używam, ale np. w podróży). A potem samemu trzeba umyć ręce. Po pierwsze dbamy o pupę dziecka, po drugie zapobiegamy wystąpieniu ZOM a po trzecie no rany załatwiać należy się w łazience.

Po drugie: intymność. Tak, zwykła intymność, dla dziecka również. Nie wiem czemu dziecko ma nawet przez chwilę być wystawione na podziwianie jego brudnej pupy. Poza tym sama czułabym się zażenowana przewijając dziecko w miejscu, gdzie jest tłum ludzi.

Po trzecie: szacunek dla innych. Proste. Skoro jestem tutaj, w restauracji to tak samo, jak nie chcę by jakiś gość latał nago czy ktoś palił papierosy, tak samo ja nie będę przewijać tu dzieci. To naprawdę proste.

Jak przewinąć dziecko, gdy nie ma przewijaka

To teraz do rzeczy, jak sobie poradzić, gdy nie ma przewijaka. A często nie ma. Bardzo dużo podróżujemy z dziećmi, po Polsce, po Europie. Zaglądamy do różnych miejsc. Restauracji, kawiarni, sklepów. I bardzo z tym różnie, ale trudno by przewijaki były wszędzie (choć byłoby pięknie!), ale zazwyczaj jest łazienka. Nawet gdy jest 1×1 m to da się przewinąć dziecko. Serio, da się.

Sposób 1 – na siedząco

Siadam na zamkniętej ubikacji lub kucam opierając się o drzwi. Biorę dziecko na kolana głową do siebie (nogami i pupą gdzieś na wysokości moich kolan), podkładam pod spód (między moje kolana a dziecko) ceratowy przewijak, pieluchę itp. I zmieniam. Dziecko przytrzymuję ramionami i maluch jest stabilny i można go łatwo przewinąć. Tak też często przewijam w samochodzie. To serio proste i zajmuje max 4-5 minut i da się w każdej łazience.

Sposób 2 – w locie

To z większym dzieckiem (trzymającym główkę), biorę na rękę i drugą ręką rozbieram, ściągam pieluszkę i myję pupę pod kranem. Serio spokojnie można to zrobić jedną ręką. Zawsze mam ze sobą mały ręcznik z mikrofibry. Zajmuje mi to max 3 minuty.

Sposób 3 – na stojąco

To już dla większego dziecka, stawiam przy drzwiach i po prostu zmieniam na stojąco pieluszkę.

Da się. Wystarczy chcieć. Polecam mały ceratowy przewijak, ręcznik z mikrofibry i… tyle. I troszkę empatii, bo to po prostu niesmaczne.

Tak naprawdę to wystarczy tylko chcieć. Po niektórzy nawet, jak jest przewijak to i tak nie skorzystają (np. w samolocie brrr – u nas bierze to na siebie Michał i dzieci przewija w tej małej łazience, ale sama widziałam przewijanie na siedzeniu obok). A inna sprawa – często te przewijaki są po prostu brudne. I mimo własnej ceratki wolę przewinąć MOJE dziecko na swoich kolanach. Serio.

Zdjęcie na szybko - trudno mi samej zrobić by dobrze Wam zobrazować, ale siedzę i trzymam na kolanach dziecko, tak, że jego pupa leży na wysokości moich kolan a między nami jest ceratka. Proste, wygodne i do zreazliwanie nawet na 1m2
Zdjęcie na szybko – trudno mi samej zrobić by dobrze Wam zobrazować, ale siedzę i trzymam na kolanach dziecko, tak, że jego pupa leży na wysokości moich kolan a między nami jest ceratka. Proste, wygodne i do zrealizowania nawet na 1m2
Gadżety, które Wam sie przydadzą - mały ręcznik z mikrofibry i ceratkowy przewijak, ewentualnie organizer, który też może za niego służyć
Gadżety, które Wam sie przydadzą – mały ręcznik z mikrofibry i ceratkowy przewijak, ewentualnie organizer, który też może za niego służyć

Jak powinien wyglądać przewijak dla dziecka w restauracji

Na koniec, choć szykuję wpis ze zdjęciami z różnych miejsc (znowu zbieram od roku) to pokażę Wam zdjęcie z jednej małej łazienki, w jednym małym barze mlecznym. Wystarczy chcieć. Tutaj chciał właściciel i dał radę. I brawa dla niego!

Przewijanie dziecka
Przewijanie dziecka – tutaj bar bursztyn 🙂 da się zamontować przewijak, jako świetny przykład, że nawet mała ubikacja pomieści takie “coś”

Ale podsumowując nawet, jak nie ma to się da. Jeśli ktoś sądzi inaczej to dajcie mu ten tekst 🙂 Bądźmi dla siebie ludźmi, kulturalnymi. Macierzyństwo z tego nie zwalnia 🙂 Peace &Love ♥

  • Korzystasz z moich wpisów? Zobacz moje przewodniki i poradniki albo postaw kawkę. Będzie mi bardzo miło!

    Postaw mi kawę na buycoffee.to