Szukaj
Generic filters

Domieszki w chustach – co dają

Domieszki w chustach co dają

Co dają domieszki w chustach i czemu chusty z domieszkami są droższe? O tym we wpisie. PS Na początek polecam Ci chustę bawełnianą, miękką, bardzo udane na starte są lenny lamb o takie. Jeszcze raz powtórzę, że jeśli zaczynacie dopiero nosić to najlepiej kupić chustę bawełnianą. Taką 100% bawełny, najlepiej w paski (ja wiem, że to oklepane, ale naprawdę się przydaje i trudniej się zrazić – poczytajcie o tym jaką chustę kupić na początek). Im więcej się nosi tym większa chęć próbowania kolejnych chust, w tym takich z domieszkami.

Bambus

Bambus jest śliski. Jest też chłodny w dotyku, co niekoniecznie oznacza, że chłodzi. Niemniej podobno wiskoza ma temperaturę o 2 C niższą niż temperatura otoczenia (2). Chusty z dodatkiem bambusa są miękkie, takie jakby lejące, śliskie, delikatnie połyskują i są przyjemne w dotyku. Przyjemne dla maluszka, bo są mięciutkie, łatwo je dociągnąć. Jednak ma to też swoją wadę. Potrafią się luzować, a przy cięższym dziecku zaczynają sprężynować w dół. Nie zawsze, bo i nosiliśmy 12 kg, ale jednak komfort jest mniejszy dla noszącego przy tak ciężkim dziecku. Chusty te jednak są lubiane za przyjemny chłód jaki daje ich dotyk. Bambus, a wiskoza bambusowa. Często powtarzane jest, że jedne chusty mają włókno bambusowe, a inne wiskozę bambusową. Faktycznie ten bambusowy dodatek bywa różny, ale patrząc na proces produkcji to… wszystko to wiskoza 🙂 Nie jestem specem od materiałoznawstwa, ale powiem Wam co wiem. Wiskoza powstaje na skutek chemicznej obróbki celulozy. Celuloza może być drewniana np. ze świerku lub właśnie bambusowa. Niemniej sposób produkcji jest identyczny. W dotyku może ta bambusowa być delikatniejsza, ale tak czy tak to jest wiskoza. W takim razie to taki chwyt marketingowy, który dotarł do nas z USA, że wiskoza bambusowa jest w czymś lepsza. Tak samo działanie antybakteryjne. To też mit z tego co wiem. Bambus ma właściwości antybakteryjne = nie potrzebuje pestycydów podczas uprawy, ale trudno mi sobie wyobrazić by podczas obróbki chemicznej, długiego moczenia, ta celuloza z bambusa miała te właściwości nadal 🙂 A co do samego bambusa i włókiem to nie wiem czy można pozyskać inaczej włókno bambusowe niż ww. sposób? (3) Przykład chusty: LennyLamb Tęcza, Oscha Starry Night Maui, Oscha Zhuzi Ash [caption id="attachment_8196" align="aligncenter" width="569"]LannyLamb tęcza, chusta z wiskozą bambusową. LannyLamb tęcza, chusta z wiskozą bambusową. 60% bawełna, 40% wiskoza bambusowa[/caption] [caption id="attachment_8198" align="aligncenter" width="533"]Oscha Starry Night Maui, też bambus Oscha Starry Night Maui, też bambus, 54% bawełna, 45% wiskoza bambusowa[/caption] [caption id="attachment_8199" align="aligncenter" width="569"]Natibaby Kurpie, 50% bawełna, 50% wiskoza bambusowa Natibaby Kurpie, 50% bawełna, 50% wiskoza bambusowa[/caption]

Tencel

Jak jesteśmy przy wiskozie to na uwagę zasługuje tencel / lyocell. Powstaje również z celulozy, ale w bardziej przyjazny dla środowiska sposób (4). Tencel to materiał, który będzie przepuszczać powietrze, dobrze pochłania wilgoć. Łączy zalety wiskozy i bawełny. Póki co nie jest bardzo popularną domieszką wśród chust. Dodaje miękkości chuście, dobrze absorbuje wilgoć. Sprawdzi się na lato, bo daje uczucie chłodu (jak wiskoza) i w dodatku jest miękki (nawet spocona skóra nie będzie podrażniona). Dociąga się łatwo, nosi nieźle, choć nie mistrzowsko 🙂 Przykład chusty: Tekhni Ceres Velveteen, Tula Migaloo Happy [caption id="attachment_8197" align="aligncenter" width="569"]Niesamowicie kolorowa Tula Migaloo Happy Niesamowicie kolorowa Tula Migaloo Happy, w składzie 55% tencel, 45% bawełna[/caption]

Len

To jedna z ulubionych domieszek. Chusty lniane są bardziej nośne, często sztywniejsze na początku i wymagają tzw. złamania. Im dłużej noszone tym są bardziej miękkie. Len poniesie cięższe dziecko lepiej odciążając rodzica. Ale uwaga! Osoby niewprawione mogą gorzej poradzić sobie z chustami lnianymi, szczególnie nowymi. W efekcie gorzej dociągnięta chusta sprawi, że komfort noszenia będzie niższy. Stąd warto kupować chusty używane i jednak mieć wprawę w dobrym dociąganiu chusty, wtedy w połączeniu z lnem uzyskamy dobry duet.  Tym bardziej, że chusty lniane są delikatnie “matowe”, dzięki czemu raz zawiązane mało kiedy się luzują. Len to też domieszka dobra na lato, mimo, że chusta jest często grubsza, to jednocześnie jest bardziej “przewiewna”, świetnie chłonie wilgoć i może dawać poczucie chłodu. Lniane chusty są antyalergiczne. Są też bardzo odporne i co pewnie wiecie, jeśli macie ubrania z lnu/z lnem to widać tę odporność i nie pogarsza się ich jakość. Len jest gniotący, więc i chusta będzie bardziej pomiętoszona, choć nie wiem czy to ma jakiekolwiek znaczenie 🙂 I jeszcze jedna uwaga. Niektóre lny są naprawdę grube. Najczęściej domieszka lnu to 30%, przy 50% chusta może być naprawdę dość sztywna. Warto patrzeć też na gramaturę chusty. Len bywa też składnikiem chust no cotton, wtedy jest go ok 70%, a resztę dopełnia wiskoza, która go “zmiękcza”. Przykład chusty: PellicanoBaby Zamira Liva, LennyLamb Lniany Agat, Oscha Starry Night Raven [caption id="attachment_8207" align="aligncenter" width="569"]Zamira Liva, 70% bawełna, 30% len Zamira Liva, 70% bawełna, 30% len[/caption] [caption id="attachment_8204" align="aligncenter" width="569"]Oscha Starry Night Raven, 50% bawełna, 50% len Oscha Starry Night Raven, cudownie miękka, 50% bawełna, 50% len[/caption] [caption id="attachment_8190" align="aligncenter" width="495"]Natibaby StarryNight, 40% bawełna, 60% len Natibaby StarryNight, sztywna jak deska, 40% bawełna, 60% len[/caption]

Konopie

Kolejna lubiana domieszka, szczególnie przez rodziców cięższych (takich 10 kg minimum) dzieci. Konopie są wytrzymałe, nośne i odporne na wilgoć. Dobrze też tę wilgoć absorbują i są przewiewne, czyli kolejna domieszka dobra na lato. Chusty z domieszką konopi często mają tzw. babole, czyli takie zgrubienia widoczne na chuście. To nie jest błąd tkacki, czy uszkodzenie chusty, a właśnie jedna z cech włókna, które bywa takie nie do końca “równe” (nie wiem czy dobrze to napisałam :)). Podobno również włókno konopne nie przepuszcza promieni ultrafioletowych (3). Wady? Nowa chusta jest twarda i trudno ją dociągnąć, szczególnie niewprawnej osobie, stąd po pierwsze lepiej kupić używaną, a po drugie raczej nie jako pierwszą chustę. Konopie są najczęściej dodatkiem 30% do bawełny, ale też są chusty, które mają i len i konopie 🙂 Przykład chusty: Didymos Indio Jade (z lnem i konopiami) [caption id="attachment_8191" align="aligncenter" width="450"]Didymos Indio jade, 55% bawełna, 25% konopie, 20% len Didymos Indio jade, 55% bawełna, 25% konopie, 20% len[/caption] [caption id="attachment_8203" align="aligncenter" width="569"]Natibaby Porcelain, 70% bawełna, 30% konopie Natibaby Porcelain, 70% bawełna, 30% konopie[/caption]

Jedwab

Kolejna ciekawa domieszka to jedwab. Jedwab sprawia, że chusta jest miękka od nowości, miła w dotyku. Troszkę śliska. Spodoba się początkującym, bo fajnie pracuje przy dociąganiu. Sprawdzi się przy małych dzieciach, bo im większe i cięższe dziecko tym chusta może się poprzez swoją śliskość luzować (o czym trzeba pamiętać). Chusty z domieszką jedwabiu są zazwyczaj cienkie, lejące i wydają się bardziej eleganckie (jedwabna nitka lekko połyskuje). Nowe chusty z jedwabiem brzydko pachną (choć nie każdemu ten zapach będzie przeszkadzać :)), jednak z kolejnym praniem zapach znika lub się minimalizuje. Chusty z jedwabiem są mniej gniotące 🙂 Czasem do chusty jest większy dodatek jedwabiu np. 20%, a czasem znikomy, który jedynie ma dodać chuście blasku lub delikatności w dotyku. Muszę też wspomnieć o pozyskiwaniu jedwabiu, ponieważ dla wielu osób jedwab ze względów ideologicznych jest nie do przyjęcia. W wielkim skrócie jedwabniki (owady) są zabijane poprzez zalanie ich wrzącą wodą razem z kokonami, a potem po poddaniu parze nawija się włókna jedwabne. Przykład chusty: Indio Schiefer-Natur Seide [caption id="attachment_8200" align="aligncenter" width="569"]Indio Schiefer-Natur Seide Indio Schiefer-Natur Seide, 70% bawełna, 30% jedwab[/caption] [caption id="attachment_8194" align="aligncenter" width="450"]Mokosh Tristle Chameleon, 74% bawełna, 15% len, 11% jedwab Mokosh Tristle Chameleon, 74% bawełna, 15% len, 11% jedwab[/caption]

Tussah

Tussah to też jedwab, ale bardziej surowy, nie poddany takim procesom chemicznym. Jest mniej śliski i mniej błyszczący. Dziki jedwab jest jednocześnie podobno bardziej “przyjazny” ponieważ podczas produkcji pozwala się jedwabnikom opuścić kokon. Choć z drugiej strony są tam larwy (na tyle, na ile zgłębiłam temat). (1) Tak czy tak dziki jedwab pozyskiwany jest z jedwabników dziko żyjących, a nie jw. hodowlanych i różni się procesem pozyskiwania i mniejszym użyciem chemii (ja nie wiem czy całkowitą jej eliminacją). Włókna dzikiego jedwabiu są mocniejsze niż hodowlanego, stąd też taka chusta będzie bardziej nośna niż ww., chłodna w dotyku, ale nadal będzie śliska, choć nie aż tak, jak ze zwykłego jedwabiu. Przykład chusty: Didymos Magic Forest Tussah [caption id="attachment_8193" align="aligncenter" width="450"]Didymos Magic Forest Tussah Didymos Magic Forest Tussah, 55% bawełna, 45% tussah[/caption]

Ramia

Ciekawy, choć nie tak popularny dodatek to ramia. Najczęściej w połączeniu z jedwabiem, ponieważ ten drugi zmiękcza ramię. Ramia jest szorstka, czepliwa, więc chusta nieźle trzyma. Miękka chusta z ramia i jedwabiem jest bardzo miła w dotyku (mimo delikatnej czepliwości). Fajna nawet da malucha, o ile będzie złamana. Ramia jest włóknem odpornym i delikatnie rozciągliwym, chusta łatwo się naddaje przy dociąganiu. Przykład chusty: Natibaby Pao Graphite [caption id="attachment_8192" align="aligncenter" width="450"]Natibaby Pao Graphite, 68% bawełna, 19% ramia, 13% jedwab Natibaby Pao Graphite, 68% bawełna, 19% ramia, 13% jedwab[/caption]

Wełna

Uuu tu będzie dużo, bo mamy sporo różnych wełenek w chustach 🙂 Ogólnie wełna grzeje to raz, więc jest super na zimę, po drugie zwiększa nośność chusty i raz zawiązana trzyma dobrze. Trzeba jednak pamiętać, że niekiedy może być trudniej dociągnąć, bo wełna jest “czepliwa”. Plusem jest to, że chusty z domieszką wełny są mięciutkie od nowości, ale też jest jeszcze minus wełna jednak może uczulać, czy gryźć (nie każda, ale o tym dalej). Wełniane chusty wymagają też odpowiedniej pielęgnacji – najlepiej prać je ręcznie. Wełna podobno również pochłania promienie UV, dobrze chłonie wilgoć, no i jak wspomniałam grzeje 🙂 Większość chust z domieszką wełny jest przyjemnie cienka, delikatna w dotyku, miękka od nowości. Jednak wełna wełnie nie jest równa. Merynos – wełna z owcy. To najbardziej popularna odmiana wełny. Bardzo miła i miękka. Chusty z merynosem są fantastyczne i nigdy mnie nie pogryzły. Są ach i och. Podobno latem chłodzą, ale nie sprawdzałam 🙂 Kaszmir – wełna z kozy. Miękka, milutka. W dotyku niegryząca, choć bardziej chropowata niż merynos (ja mam póki co niewielkie doświadczenie z kaszmirem, więc może to mylne wrażenie). Przyjemnie cienka. Alpaka – wełna z lamy. Bardziej drapiąca i bardzo cieplutka. Z innych wełenek mamy m.in angorę (królik), moher (koza), kamel (wielbłąd), qiviut (wół), wikunia (wikunia, podobno najdelikatniejsza wełna). Swojego czasu jako ciekawostkę trafiłam też na “mouse wool” u Mokosh, brzmi śmiesznie, ale po dłuższej analizie to oznaczało kolor tejże domieszki – mysi. Niemniej producenci chust potrafią zaskoczyć na tyle, że w pierwszej chwili można uwierzyć we wszystko 🙂 Przykład chusty: Didymos Snowflakes, Natibaby Vintage Batu (merynos), Oscha Alto Zen (kaszmir) [caption id="attachment_8195" align="aligncenter" width="569"]Oscha Alto Zen Oscha Alto Zen, 55% bawełna, 45% kaszmir[/caption] [caption id="attachment_8202" align="aligncenter" width="533"]Natibaby Vintage Batu, 60% bawełna, 40% wełna Natibaby Vintage Batu, 60% bawełna, 40% wełna merynos[/caption] [caption id="attachment_8201" align="aligncenter" width="569"]Didymos Snowflakes, 60% bawełna, 40% wełna Didymos Snowflakes, 60% bawełna, 40% wełna[/caption]

Bawełna

Ha! Miało być o domieszkach, a ja tutaj bawełnę daję. Ale nie bez powodu. Po pierwsze chcę powiedzieć o właściwościach bawełny: miła dla skóry, przewiewna, łatwa w pielęgnacji (praniu, prasowaniu), odprowadza wilgoć, ale się gniecie. Po drugie jednak często spotykaną domieszką jest bawełna czesana i/lub egipska bawełna. Bawełna egipska –  o najdłuższych włóknach, najbardziej ceniona. Taka wiecie “pro” 🙂 Na przykład w chuście Oscha Roses to ta kremowa część to właśnie bawełna egipska. Bawełna czesana – czesanie, oczyszczanie to jeden z procesów dbania o przędzę. Ogólnie, gdy traficie na takie sformułowanie to oznacza, że chusta jest mięciutka, a użyte włókna najlepsze “na świecie”. Bawełna czesana jest to bawełna oczyszczona, równa, delikatna. Poprzez oczyszczenie włókna bawełny zostały równe i gładkie, co wyczuwa się w chuście. Często chusta ma w składzie 50% bawełny czesanej i 50% zwykłej (najczęściej jeden kolor to czesana). Najczęściej jest to po prostu bawełna egipska czesana 🙂 [caption id="attachment_8189" align="aligncenter" width="450"]Oscha Roses Joshua, 50% bawełna, 50% egipska bawełna czesana Oscha Roses Joshua, 50% bawełna, 50% egipska bawełna czesana[/caption]

No cotton

I na koniec chusta bez bawełny, czyli zamiast “bazowej” bawełny jest np. len, a do lnu wiskoza bambusowa, która zmiękcza sztywny len. Przyznaję, że takiej chusty o dziwo jeszcze nie miałam, więc napiszę o wrażeniach za jakiś czas. Jedni mówią, że jak szmatki z kiepską nośnością, a inni chwalą. Na pewno mota się ciut inaczej, ale zobaczymy 🙂

Inne domieszki

Czasem domieszki mają za zadanie upiększyć chustę. Na przykład prócz jedwabiu blask chuście może nadać nylon, poliester, jak po 1% w Atrioppe 🙂 (6) To chyba tyle. Choć pewnie będą pojawiać się kolejne ciekawe domieszki, które będą kusić 🙂 Tak, jak widzicie, domieszki mogą wpływać zarówno na nośność, na walory użytkowe, a także względy wizualne 🙂 Jestem ciekawa jakie domieszki lubicie najbardziej? [caption id="attachment_8205" align="aligncenter" width="569"]Jakie domieszki w chuście lubicie? Jakie domieszki w chuście lubicie?[/caption] Bibliografia o różnych właściwościach włókien 1) http://centrum-jedwabiu.pl/_kompedium-wiedzy-o-jedwabiu/_jak-skad-dlaczego-czyli-biologia.html#bc 2) http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,53660,8142643,Zrobieni_w_bambus.html 3)http://storeko.pl/blog/2013/07/11/cala-prawda-o-wloknie-bambusowym-wykorzystywanym-w-produkcji-odziezy/ 3) Polska Izba Lnu i Konopii http://www.pilik.pl/pl/show_page/107 4) http://www.wrapyouinlove.com/tekhni-ceres-velveteen/ 5)https://www.facebook.com/Mokoshwrap/posts/771381476248920 6) https://www.facebook.com/Artipoppe/photos/a.791692840920550.1073742262.399018006854704/791692957587205/?type=1]]>

  • Korzystasz z moich wpisów? Zobacz moje przewodniki i poradniki albo postaw kawkę. Będzie mi bardzo miło!

    Postaw mi kawę na buycoffee.to