Szukaj
Generic filters

Euro trip 2011: Budapeszt – pierwsze wrażenia

Budapeszt! Prezentuje się pięknie prawda?

I oto jesteśmy w kolejnym miejscu na trasie naszej wyprawy. Po tętniącym życiem Pradze i zatłoczonym Wiedniu Budapeszt wydał nam się bardzo kameralny. Pierwszy spacer zrobiliśmy po zamkowej części miasta, gdzie oczywiście jako wielka fanka trdlo znalazłam tutejszy odpowiednik.

Zamkowa cześć miasta to ta po stronie Budy, na wzgórzu, na które można wejść schodami (po podroży te schody wydawały się dwa razy dłuższe niż kolejnego dnia :)) lub wjechać kolejką czy autobusem od drugiej strony miasta, bliżej Pestu. W ogóle powinnam zacząć od tego, że Budapeszt to kiedyś były dwa miasta Buda i Pest i dopiero po ich połączeniu mamy Budapeszt a nadal dwie części miasta oddziela szeroki Dunaj.

Budapeszt! Prezentuje się pięknie prawda?
Budapeszt! Prezentuje się pięknie prawda?
Tutejszy odpowiednik mojego ulubionego czeskiego trdlo. Tutaj są bardziej, jak w Polsce :)
Tutejszy odpowiednik mojego ulubionego czeskiego trdlo. Tutaj są bardziej, jak w Polsce 🙂
Budapeszt - Baszta Rybacka po stronie Budy
Budapeszt – Baszta Rybacka po stronie Budy
Budapeszt - Kościół Maciela oświetlony nocą
Budapeszt – Kościół Maciela oświetlony nocą

W części zamkowej zwraca uwagę Kościół Macieja z malowniczymi dachówkami niczym narysowanymi kredkami oraz Baszta Rybacka z wieżyczkami, z której rozpościera się cudowny widok na drugą część miasta. A na drugiej części z daleka widać ogromny budynek parlamentu, niczym piękny zamek!

To tyle pierwszych wrażeń z Budapesztu, trzeba coś zjeść, najlepiej paprykarz 🙂 no i tutejsze trdlo.

Ja na tle Baszty
Ja na tle Baszty
  • Korzystasz z moich wpisów? Zobacz moje przewodniki i poradniki albo postaw kawkę. Będzie mi bardzo miło!

    Postaw mi kawę na buycoffee.to