Szukaj
Generic filters

5 rzeczy, które musisz wziąć na plażę (z dziećmi)

Plażowe gadżety

Plaża, tłum ludzi, upał, gorąc. Woda, Ty, Wy, no i dzieci. Oto 5 rzeczy, które musisz wziąć na plażę aby umilić sobie wyjazd i choć przez chwilę odpocząć. Wszystkie sprawdzone i wszystkie gorąco Wam polecam.

1. Namiot Tribord

Parawany to przeżytek 🙂 haha, namioty z koła też (ileż to ich zawsze leży przy śmietniku na plaży, chyba kiedyś nagram uniwersalny film z instrukcją składania). W każdym razie najfajniejszym rozwiązaniem jest namiot Tribord. Szukałam czegoś co by się szybko rozkładało i składało do niewielkich rozmiarów. Najpierw znalazłam fajne namioty-parasole na allegro, a potem jeszcze fajniejsze, bo z podłogą, w Decathlonie. W tym ostatnim co zabawne wcale nie są w namiotach, ale w sportach wodnych to tak, jakby ktoś szukał.

Namiot daje osłonę od słońca i wiatru, rozkłada się jednym ruchem, składa również jednym. Ma w zestawie szpilki do wbicia i/lub woreczki do napełnienia piaskiem/kamieniami. Złożony zajmuje tyle miejsca co parasol. U nas sprawdzony i nad polskim morzem i chorwackim i na mazurach. Najlepszy.

Namiot Tribord, tutaj na plaży w Chorwacji
Namiot Tribord, tutaj na plaży w Chorwacji

2. Nocnik

Tłum ludzi i “mamo chce mi się siku”. Zamiast w panice szukać toalety lub co gorsza (mam nadzieję, że to nie Wy!) dać wysikać się dziecku pod sąsiednim parawanem, to lepiej mieć ze sobą składany nocnik. Ja polecam dwa. Albo nocnik Potette Plus z wkładami foliowymi, który robi też za nakładkę na sedes, albo jeszcze bardziej kompaktowy Tron. Mały, składany, takie tekturowe origami, które po rozłożeniu zmienia się w normalny nocnik. Bomba.

Poczytaj więcej o nocnikach turystycznych.

Nocnik na plaży
Nocnik na plaży to Potette Plus, ale na plaży świetnie sprawdza się Tron (zerknij do ww. wpisu)

3. Opaski identyfikacyjne

Absolutny obowiązek na plaży czy w innym zatłoczonym miejscu. Opaska identyfikacyjna to nic innego, jak kawałek paska zapiętego na ręku. Paska, na którym jest numer telefonu do mamy czy taty i tyle. Dla świętego spokoju. Trzylatek jest już w stanie skumać o co chodzi, mniejsze dziecko nie, ale gdyby jakimś cudem, szczególnie podczas rozproszonej odpowiedzialności (kilka osób i każdy myśli, że pilnuje ktoś inny) zaszło za sąsiedni parawan to na pewno opaska jest lepszym rozwiązaniem niż wzywanie przez megafon, że mała dziewczynka/chłopiec płacze za mamą.

Najfajniejsza z testowanych to Infoband (ale nie ta na rzep, bo kiepskie, tylko taka z rysunkami), co prawda wzór po jakimś czasie się ściera, ale numer telefonu napisany pisakiem do CD zostaje, no i koszt jest niewielki (ok. 9 zł).

Wpis o porównaniu opasek niebawem 🙂

Opaski z numerem telefonu
Opaski z numerem telefonu

4. Basenik

Na plaży sprawdzi się mały basenik. Powiecie po co, przecież jest morze. Ale małe dziecko, tłum, morze, cofki, fale i takie tam to konieczność stania na baczność i nie jest to kwestia bycia rodzicem helikopterem, a odpowiedzialności i świadomości zagrożenia. W płytkim jeziorze jest lepiej, ale morze… morze jest mniej bezpieczne. Fajnym rozwiązaniem jest basenik. Przynosisz wodę z morza, dzieci się taplają pod bokiem, a Ty przynajmniej przez 5 minut możesz trochę odpocząć. Przez kolejne 5 będą zasypywać basen piaskiem, więc nadal masz trochę luzu 🙂

U nas sprawdził się basen Tribord, bo nie wymaga pompowania (ufff te szukanie dziur po pierwszym pompowaniu) no i jest niewielki. Latem, nawet w mieście rozkładamy go na balkonie. A zimą można do niego wsypać kulki i też będzie super zabawa 🙂 Koszt ok. 40 zł.

Basenik
Basenik

5. Zabawki

No dobra, wiem, że są różne silikonowe zwijane wiaderka, kule-wiaderka, kosmiczne foremki, przelewaki, które robią ładne błotne wzorki do budowy zamków (swoją drogą pomysłowe!) i inne cudowne rzeczy, ale jakoś ja póki co (bo przecież to może się zmienić) pozostaję wierna zwykłym foremkom. A w zasadzie nie ja, a dzieci. Uwielbiają wiaderko, konewkę i foremkę. A jeśli jeszcze te foremki będą w kształcie samochodów, albo w ogóle weźmiemy na plażę jakiś plastikowy, kupiony za 5 zł po drodze samochód, to będzie to absolutny hit. Będzie jeździć po piaskowych górach i pływać w (nie)wielkich morskich kałużach.

Co chcę Wam powiedzieć? Dopasujcie zabawki do swoich dzieci. Lubią koniki pony, uwielbiają samochody, najchętniej kopią, chcą poszukiwać skarbów – weźcie to co sprawi im frajdę. I pamiętajcie im mniej tym lepiej. Im prostsze i wymagające więcej inwencji zabawki tym fajniej, bo i zajmują na dłużej 🙂 Koszt: od 5 zł w górę.

Plażowe zabawki
Plażowe zabawki

Macie swoje obowiązkowe gadżety na plażę? 🙂

  • Korzystasz z moich wpisów? Zobacz moje przewodniki i poradniki albo postaw kawkę. Będzie mi bardzo miło!

    Postaw mi kawę na buycoffee.to