Szukaj
Generic filters

Przedłużanie rzęs – wrażenia

Rzęsy porównanie

W końcu się zdecydowałam i przedłużyłam rzęsy. Nie napiszę Wam bardzo dużo na ten temat, bo nie mam ich jeszcze nawet dobę, ale mogę opisać Wam pierwsze wrażenia. Może przyda się tym z Was, które o tym myślą 🙂

Od dawna marzyła mi się maskara, która dawałaby efekt filmowych rzęs, potem zaczęły marzyć mi się rzęsy, które byłyby non stop pomalowane, szczególnie rano, gdy się spieszę 🙂 Cudowne, gęste, wręcz lalkowe rzęsy ma moja siostra, potem zobaczyłam równie ładne u znajomej znajomej. Obydwie dziewczyny mają właśnie rzęsy przedłuzone/zagęszczone. W efekcie po czasie: “w końcu się umówię” poszłam na przedłużenie.

https://instagram.com/p/80wDlmhJpC/?taken-by=domowatv

Na czym mi zależało?

  • by nie musieć malować rzęs
  • by uzyskać w miarę naturalną, a jednocześnie atrakcyjną oprawę oka

Asia (przyznaję wybrałam po prostu blisko miejsca zamieszkania + dobre opinie w internecie), u której przedłużałam rzęsy pokazała mi najpierw różne grubości rzęs w zależności od metody przedłużania/zagęszczania. Czyli 1:1 2:1 i metody objętościowej. Te pierwsze były wyraźnie grubsze, te z metody objętościowej najlżejsze.

Nie chcę mieszać i mam nadzieję, że nie wprowadzę Was w błąd, ale ogólnie w pierwszej 1:1 dokleja się 1 rzęsę do naszej, w 2:1 dwie rzęsy do naszej, a w objętościowej 3-4 rzęsy do naszej.

Poza tym są różnie podkręcone, różnej długości itd. itd. 🙂

Wybrałam metodę 2:1, podkręcone z zaznaczeniem, że ma wyglądać fajnie (w sumie, kto chciałby inaczej, haha).

Jak wygląda zakładanie rzęs?

Leży się zamkniętymi oczami, nie otwiera i tyle. Pod rzęsami są specjalne plasterki, a do rzęs doklejane są te sztuczne. Nie boli, nie łaskocze 🙂 Jedyny nieprzyjemny moment to ten, gdy chciałam uchylić oko – nie róbcie tego dopóki nie zostaniecie poinformowane, że można :)) wtedy trochę piecze haha. Ale tak to całkiem przyjemna rzecz. Podobno dziewczyny zasypiają na leżance, ale to już pytanie do tych z Was, które rzęsy często uzupełniają 🙂

Rzęsy przed i po i w trakcie przedłużania. Za zdjęcie dziękuję Asi (https://www.facebook.com/przedluzanieizageszczanierzestarchomin)
Moje rzęsy przed i po i w trakcie przedłużania. Za zdjęcie dziękuję Asi (https://www.facebook.com/przedluzanieizageszczanierzestarchomin)

Ile się utrzymują?

Za 3 tygodnie jestem umówiona na uzupełnienie i ogólnie co mniej więcej tyle czasu wypadałoby się wybrać. Przynajmniej w teorii. Dam Wam znać, jak będzie 🙂 Pewnie wiele zależy od metody, bo te z metody objętościowej na pewno efekt dają dłuższy.

Wrażenia

Moje wrażenia? Bardzo mi się podobają, wyglądają, jak pomalowane jakąś super maskarą, są całkiem naturalne. Nie chciałam na początek efektu lalkowego (żeby nie było, podoba mi się, choć nie wiem czy u mnie). Chciałam taki w miarę naturalny, ale odrobinę upiększony 🙂

Na zdjęciu możecie zobaczyć efekt w trakcie pracy oraz moje różne selfie 🙂

Takie poranne no make up :) z biegania. Lewo kilka dni temu, prawe - dzisiaj
Takie poranne no make up 🙂 z biegania. Lewo kilka dni temu, prawe – dzisiaj
Rzęsy z bliska :)
Rzęsy z bliska 🙂

A tutaj po lewej rzęsy pomalowane bez przedłużenia (lewo) i po prawej bez makijażu, ale przedłużone

A tutaj po lewej rzęsy pomalowane bez przedłużenia (lewo) i po prawej bez makijażu, ale przedłużone
A tutaj po lewej rzęsy pomalowane bez przedłużenia (lewo) i po prawej bez makijażu, ale przedłużone

Jeśli chodzi o odczucia to jedynie po przebudzeniu czułam się inaczej, tak, jakbym nie zmyła makijażu na noc. Ale nie było to nic nieprzyjemnego. Za to potem wystarczyło nałożyć krem BB, musnąć usta pomadką i wyjść. Super!

Dajcie znać, jakie są Wasze odczucia, może macie i podzielicie się swoimi wrażeniami. A jak macie pytania to piszcie 🙂

  • Korzystasz z moich wpisów? Zobacz moje przewodniki i poradniki albo postaw kawkę. Będzie mi bardzo miło!

    Postaw mi kawę na buycoffee.to