Szukaj
Generic filters

Jak wrócić do biegania

Bieganie

Strój leży spakowany na dnie walizki, znowu zabrałam go ze sobą i znowu czuję, że zostanie tam do końca naszego wyjazdu. Pytacie czy biegam. I tak i nie. Brakuje mi tego całego biegania, ale będę szczera – zupełnie mi nie wychodzi.

W styczniu biegałam 10 km, pamiętam swój entuzjazm, gdy Nowy Rok uczciłam dyszką, gdy biegałam mimo mrozu i zimna. A potem przyszedł luty i jakoś tak wyszło, że wszyscy się pochorowaliśmy. Dzieci i my. I ciągnęło się to niemiłosiernie, jedno zaczynało inne kończyło, system zmianowy.

W marcu wróciłam do biegania i z przerażeniem odkryłam, że moja forma jest beznadziejna. Zwalałam to na zmęczenie po przeziębieniu, na wiosenne przesilenie, na cokolwiek. Tak czy tak nie szło mi i bardzo, ale to bardzo mnie to zniechęcało. Cała moja półroczna praca gdzieś uleciała.

Wiem, że czyta mnie wiele „zwykłych” osób, dla których bieganie, czy zaczęcie biegania (polecam wpis czemu zaczęłam biegać), jest jak dla mnie rok temu czymś kosmicznym, wręcz niewyobrażalnym. Stąd też chciałam wam napisać, że w tym całym bieganiu są i te trudniejsze momenty.

Od marca nie umiem wrócić do formy. Pewnie to siedzi w głowie. Brakuje mi tego biegania, a jednocześnie denerwuje się, gdy idę biegać i „mój” odcinek mi zupełnie nie idzie.

Jak wrócić do biegania?

Bogatsza w tę wiedzę, wiem, że teraz wrócę do biegania inaczej. Tutaj liczę na wasze doświadczenia, a mój plan jest taki, że cofnę się, ustawię znowu treningi na te proste, by znów nabrać rozpędu powoli i spokojnie. Trzymajcie kciuki. A jeśli sami myślicie o bieganiu to czujcie się zmotywowani, jak teraz zaczniecie to zimą będziecie biegać z przyjemnością. A jesienią i zimą (nie sądziłam, że to kiedyś powiem) biega się łatwiej.

  • Korzystasz z moich wpisów? Zobacz moje przewodniki i poradniki albo postaw kawkę. Będzie mi bardzo miło!

    Postaw mi kawę na buycoffee.to