Szukaj
Generic filters

7 absurdalnych sytuacji

7 głupich sytuacju

Wyobraź sobie parę sytuacji. Na pierwszy rzut absurdalnych, ale czy na pewno? Obiecaj mi, że się wczujesz, wyobrazisz sobie je bardzo dokładnie a potem w komentarzu napiszesz o swoich odczuciach. Dobrze?

sytuacja 1

1. Miałaś ciężki dzień, źle się czujesz, nie możesz zasnąć. W sumie to Ci strasznie źle, w pracy szef Cię źle potraktował i jeszcze te głupie pomarańcze wysypały się z siatki. Chce Ci się płakać, a już jest noc. Wiercisz się w łóżku i chlipiesz, przychodzi Twój mąż, mówi: “śpij” i zamyka pokój, może wróci za 3,5 lub 7 minut i powie to samo. Chlipiesz dalej. Chciałaś by tylko ktoś przytulił, pogłaskał, może usiadł na chwilę obok.

Źle? A czemu dziecko zostawiasz samo by się wypłakało i zasnęło?

sytuacja 2

2. Przychodzisz ze znajomymi do kawiarni, próbujesz zerwać z paleniem, Twoja przyjaciółka często Ci również powtarza, że to złe. Gdy wychodzi do łazienki ktoś podaje Ci papierosa, zapalasz, bierzesz jednego bucha. Ona wraca i uderza Cię w twarz, w tyłek, szarpie za rękę. Krzyczy: “głupia jesteś? tyle razy mówiłam Ci nie pal”. Jest Ci strasznie wstyd, przed sobą, przed znajomymi, przed obcymi ludźmi.

Idiotyczne? A czemu potrafisz ośmieszyć publicznie dziecko, gdy kolejny raz robi coś nie tak?

sytuacja 3

3. Spieszysz się do pracy, wiesz, że nie powinnaś, ale chcesz przebiec przez jezdnię w miejscu niedozwolonym. Już wbiegasz na ulicę. Starszy gość łapie Cię za rękaw. Krzyczy “stój”. Myślisz – “OK ma rację”. Ale to nie koniec. Daje Ci klapsa w tyłek i krzyczy “może zapamiętasz gnoju i się w końcu nauczysz”.

Bez sensu? A klaps ratujący życie? Taki sam nonsens.

sytuacja 4

4. Przychodzisz do restauracji. Kelner przynosi wino, obiad, zaczynasz jeść. W pewnym momencie potrącasz wino, pech chciał, że zalewa obrus i buty kelnera. Nie masz szansy na tłumaczenie. Krzyczy, że jesteś niedorajda i za karę masz iść do kąta. On nie po to ci to daje być to niszczyła darmozjadzie. Stój w kącie. Nie odwracaj się. Stój.

Czujesz, że to nie fair.

sytuacja 5

5. Pracujesz nad ważnym projektem. W sumie już go kończysz, jesteś z siebie całkiem zadowolona i nagle “bum!”. Awaria prądu, wszystko tracisz, Twoja praca przepadła. Cała. Jesteś załamana. Chce Ci się płakać lub krzyczeć ze złości. Twoi koledzy z firmy śmieją się, no coś Ty, to tylko praca.

Nie jest do śmiechu? A wiesz, że dla Twojego szkraba ta wieża, którą budował od rana mogła być takim projektem? Nie mów: “nie płacz jak baba”, usiądź i powiedz: “pomogę, razem pójdzie nam szybciej”. Prawda, że też byś to wolała usłyszeć?

sytuacja 6

6. Stoisz w kolejce do kasy, chcesz kupić bilet na pociąg. Odjeżdża za 10 minut. Jedyna kasa, jakiś odludny peron, a pani w okienku akurat siedzi przy komputerze i coś tam pisze. Zagadujesz. Ona macha ręką co znaczy “zaraz”. Trochę zaczynasz się niecierpliwić, machasz, zagadujesz. Milczy, dalej gapi się w komputer. Machasz, prosisz, robisz głupie miny. Nic. Robisz głupie miny, wsuwasz rękę przez okienko i zasłaniasz jej monitor. Słyszysz: “czego?!”. No chcesz kupić bilet. Ufff w końcu Cię zauważyła.

Proste? Czasem wystarczy spytać “o co chodzi” niż gadać “daj mi spokój”.

sytuacja 7

7. Przyjechał prezes firmy, w której pracujesz, nie mówi po polsku. Staracie się dogadać. Omawiacie jakiś projekt, w wielu miejscach się nie zgadzasz. On nalega by było, tak jak on chce. Odmawiasz. On zaczyna krzyczeć. Nie wszystko rozumiesz, ale wiesz, że tak ma być i już. On tak mówi. Nie wiesz czemu, może tak by było lepiej, ładniej, fajniej, szybciej, ale tego nie wiesz. Tak ma być, bo… tak.

A czasem wystarczyłoby wytłumaczyć po co i dlaczego. Prostym językiem, pokazać, powiedzieć.

I jak? Potraficie się wczuć w te historie? Są trochę bez sensu prawda? Ale czy na pewno? Czy właśnie często tak nie traktujemy naszych dzieci? Wszystkie historie są prawdziwe, podpatrzone, zasłyszane, zmienieni zostali bohaterowie. Na dorosłych.

I wiecie to nie jest tak, że każdy ma być idealny, ja też nie jestem, czasem jestem zmęczona, czasem podniosę głos, czasem chciałabym popracować. Ale chciałabym skłonić nas/Was do takiej refleksji.

Gdy nie wiem co zrobić, jak zareagować, myślę, jak sama chciałabym być potraktowana w takiej sytuacji lub co bym czuła. Zazwyczaj rozwiązanie przychodzi intuicyjnie 🙂

Dajcie znać, jak dobieracie te historie, czy udało Wam się wczuć w ich absurdalną fabułę i wyobrazić sobie tam siebie i swoje odczucia? Wiem, że są trochę przerysowane, ale o to mi chodziło 🙂 Dajcie znać koniecznie, jestem ciekawa, może wyjdzie nam coś fajnego ze wspólnej dyskusji i tych odczuć :*

  • Korzystasz z moich wpisów? Zobacz moje przewodniki i poradniki albo postaw kawkę. Będzie mi bardzo miło!

    Postaw mi kawę na buycoffee.to